Jestem z Układu

Zróbmy najpierw dobrze EURO 2012.

wtorek, 27 listopada 2007

Nie przyznano nam prawa do zorganizowania EXPO 2012 i trwa dyskusja kto zawinił, a także słychać płacz, że skrzywdzono Polskę, bo dołączono ileś tam krajów do gremium decydującego. Ja uważam, że nikt nas nie skrzywdził, że nie ma co robić awantury i wnosić o jakieś sprawdzania rzetelności procedur, o czym, wspomniał już minister Zdrojewski. Nic to nie pomoże, a wyjdziemy znów na skłonny do pieniactwa dziwaczny kraj nad Wisłą. (więcej…)

Moje oczekiwania od rządu.

czwartek, 22 listopada 2007

Tuż przed expose premiera mnożą się oczekiwania od rządu i rady dla niego. Więc się dołączam.

Od rządu Donalda Tuska oczekuję w pierwszym rzędzie absolutnego respektu i szacunku dla Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, tak w ostatnich dwu latach szarganej w słowach i czynach. Powiem więcej, jako obywatel żądam tego, bo nasza wolność, nasze poczucie bezpieczeństwa od strony władzy, nie zależy od tego, jaka rządzi partia, premier, rząd, czy większość parlamentarna. Zależy od tego, czy szanowana jest i przestrzegana przez wszystkie władze Konstytucja. (więcej…)

Szerokich dróg bez dziur!

piątek, 16 listopada 2007

Określam imprezę w Pałacu Prezydenckim, jako upudrowane, wrogie zaprzysiężenie. Tylko ktoś, kto nie umie słuchać tego co mówią politycy mógł dopatrzyć się w tej uroczystości dobrych uczuć w stosunku do zaprzysięganego rządu Tuska, jakiegoś przełomu, pogodzenia się prezydenta z wynikiem wyborów, zapowiedzi dobrej współpracy itd. Nic z tych rzeczy, była wyłącznie wymuszona sytuacją kurtuazja na poziomie minimum. Jestem pewien, że gdyby nie obawa o fatalny rezonans w opinii publicznej to prezydent zaprzysięgłby rząd w przedpokoju do Pałacu, w tempie proporcjonalnym do wręczania Tuskowi desygnacji na premiera. A przemówienie byłoby nieprzypudrowaną glorią nad rządami brata, a krytyka nieodowiedzialnych, a jakże obiecanek Platformy jeszcze bardziej zjadliwa i druzgocąca. (więcej…)

Sens Polskiego Października 2007.

piątek, 9 listopada 2007

Wybory prezydenckie i parlamentarne w 2005 roku stworzyły w ramach demokratycznego systemu zagrażającą mu dewiację. Konstytucyjny podział władz, będący podstawą ustroju uległ faktycznemu zawieszeniu w skutek zdominowania przez jedną osobę, a mianowicie przez Jarosława Kaczyńskiego, rządzącej partii, większościowej koalicji parlamentarnej, a więc i sejmu oraz prezydenta. Na miejscu pluralizmu władz powstała władza jednostki, a na dodatek cały ten układ rządzący składał się z sił politycznych otwarcie wrogich istniejącemu ustrojowi oraz Konstytucji.  (więcej…)

Buntownicy po niewczasie.

czwartek, 1 listopada 2007

Zamordyzm opiera się na sile, a wspomagają go marne charaktery. Demokracja i wolność opierają się na charakterach, a giną kiedy one marnieją. Ta myśl przyszła mi do głowy, gdy czytałem o „buncie” prokuratorów warszawskich przeciwko swojej zwierzchniczce, a pośrednio przeciwko urzędującemu jeszcze parę dni ministrowi sprawiedliwości. (więcej…)