Jestem z Układu

Sojuszowi na Nowy Rok.

wtorek, 30 grudnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 664 dni (mniej niż dwa lata).

Po decyzji SLD by odrzucić weto Kaczyńskiego w sprawie emerytur pomostowych notowania Sojuszu podskoczyły o kilka punktów, do wysokiego, jak na ostatnie sondaże tej partii, poziomu 11 %. „Po” nie zawsze oznacza „z powodu”,  ale od razu odezwały się głosy zwolenników socjalistycznej linii Napieralskiego, że to nie ma nic wspólnego z decyzją Sojuszu. On sam też taki pogląd, choć nie wprost, wyraził, co jest zrozumiałe. Gdyby bowiem miało być inaczej to mielibyśmy w tym sondażu bolesne uderzenie w agresywną strategię Napieralskiego wobec Platformy. Za wcześnie by wyrokować ostatecznie, ale nie można wykluczyć, że wyborcy nagrodzili awansem sondażowym zdecydowanie anty PiS-owskie zachowanie. I to powinno dać SLD do myślenia. Ponieważ Blog jest przedrukowywany przez lewicowy „Przegląd” dedykuję ten wpis Sojuszowi Lewicy Demokratycznej na Nowy Rok. (więcej…)

Tylko groźba inwazji ratuje 13 Grudnia.

czwartek, 18 grudnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 676 dni (mniej niż dwa lata).

Wracam jeszcze do problemtyki stanu wojennego. W środowej „Trybunie” była informacja o wizycie generała Jaruzelskiego w redakcji i takie oto omówienie fragmentu jego wypowiedzi; „Generał ubolewał nad tym, że argumenty tych, którzy starają się w mediach bronić racji uzasadniających wprowadzenie stanu wojennego, są zbyt defensywne i nie sięgają do najważniejszych kwestii. Zwrócił uwagę, że nadrzędnym argumentem na rzecz decyzji wprowadzonej w życie 13 grudnia 1981 r. była konieczność uchronienia społeczeństwa przed groźbą zagłady biologicznej, która w obliczu nieodpowiedzialnych działań opozycji i zbliżającej się surowej zimy była bardzo realna”. (więcej…)

Pułkownik broni Generała

piątek, 12 grudnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 682 dni (mniej niż dwa lata).

W piątek ukazały się pierwsze informacje o materiałach dotyczących stanu wojennego dostarczonych Amerykanom przez pułkownika Kuklińskiego i odtajnionych przez CIA. Czy w tych informacjach jest coś ciekawego? Moim zdaniem jest i zobaczymy, jak odniosą się do tego głoszący tezę, że w grudniu 1981 roku Polsce nic już ze strony ZSRR nie zagrażało. Ta teza nie budziłaby wielkich sporów, gdyby nie to co się za nią kryje w myśleniu jej zwolenników i propagatorów, bez względu na fakty. A kryje się na ogół przyjmowana niedwuznacznie teza, że brak zagrożenia oznaczał gotowość zaakceptowania przez ZSRR każdego rozwoju sytuacji, włącznie z upadkiem systemu komunistycznego w Polsce. Gdyby tak było to generała Jaruzelskiego możnaby uznać za  człowieka, który swym czynem zagrodził Polakom drogę do wolności i niepodległości. Można by go wtedy uznać zasadnie za wyrzutka, człowieka wyklętego. Ale tak nie było i raporty Kuklińskiego, nawet w tych opublikowanych fragmentach to potwierdzają. (więcej…)

Karzełki, Bożki, Trolle i Kimono

poniedziałek, 8 grudnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 686 dni (mniej niż dwa lata).

Nie mam pomysłu na jeden komentarz więc kilka uwag do wydarzeń bieżących.

Nie podobało mi się kiedy minister Sikorski mówił na uroczystościach Wałęsowskich, by Lech nie przejmował się atakami „karłów moralnych”. Miał prawo powiedzieć całą resztę, ale nie te dwa słowa. Po pierwsze są ludzie karłowaci i sądzę, że w ramach  poprawności nie tyle politycznej co obyczajowej dobrze byłoby nie kojarzyć karłowatości z amoralnością,  czy innymi brzydkimi cechami, ale nie mniej ważne jest to, że Sikorski nie ma żadnych podstaw, podobnie zresztą jak inni politycy, czy komentatorzy, do ubierania się w togę sędziego cudzej moralności. (więcej…)

Sikorski nie wyrwał by nas Ludojadowi.

środa, 3 grudnia 2008

LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 691 dni (mniej niż dwa lata).

Media poinformowały we wtorek, jeszcze nieoficjalnie, że badania szczątków generała Sikorskiego nie potwierdziły, by został zastrzelony, czy otruty, a obrażenia wskazują na katastrofę lotniczą. Odpada więc część hipotez, robionych zwykle przez historyków opętanych przez jakąś wersję. Ale to nie nie zamyka drogi dla poszukiwaczy spisku, bo katastrofa mogła być sprowokowana. (więcej…)