Jestem z Układu


Wiec na Polanie!

LICZNIK PREZYDENCKI:
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 841 dni.

Szanowni Państwo,

wakacje, piękna pogoda, czas na polanę. Maczugi i dzidy zostawić w krzakach i proszę bardzo mówcie o czym chcecie.

Już jakiś czas temu minęła połowa kadencji „PSB”, czyli z górki.  

192 komentarze to “Wiec na Polanie!”

  1. Torlin napisał(a):

    Minerze, prosiłeś, aby Ci pokazywać, jak nie potrafisz rozmawiać na żaden inny temat, tylko o aferach, Bolkach, teczkach, agentach, nie interesuje Cię nic ponadto. Właśnie dałeś tego doskonały przykład, ale ja wiem, że i tak będziesz się zapierał i odwracał kota ogonem jak typowy PiSowiec.
    (Pomijam Soulgardena)
    7.36 Stan, o architekturze Alhambry
    7.53 – Zofia, o nacjonalistach ukraińskich i uranie z Iraku,
    7.59 Leszek. Sopot, o gotyku i Katedrze Notre Dame,
    8.18 Piotruś o Konstantynopolu,
    8.46 Głos Zwykły o średniowieczu,
    9.00 o IPNie, braciach Kaczyńskich i o trzech kumplach – lustereczko, powiedz przecie, kto jest najmądrzejszy w blogu Pana Waldemara. A Jego imię zaczyna się na M.

  2. soulgarden napisał(a):

    Program Misja Specjalna jest rodzajem insynuacji w rękawiczkach. Stosuje się tam metodę ledwo zauważalnie naszkicowanej tezy, którą mają w domyśle w całości potwierdzić materiały filmowe. Najpierw jest zapowiedź, potem materiały, a potem komentarz, z którego wynika, że nie trzeba komentować bo materiał się sam skomentował. Jest w tym najwyżej tyle uczciwości co powiedzenie tego po materiale – czyli niewystarczająco do tego co jest w aluzji. Trudno sobie wyobrazić, że realizatorzy nie rozumieją mechanizmu, który każe oglądającemu postawić znak równości między aluzją i obrazem czyli rozdąć w swym odczuciu wymowę obrazu, zastosować dopowiedzenie. Ale być może jest to znana z psychologii w pełni cynicznie stosowana metoda. Jedynie program z filmem „Śmierć Studenta” był na poziomie. Ten program w większości wydań trochę jest parodią mentalności „psów gończych”, mutacją programów typu „pod napięciem” czyli podkład muzyczny tak wyczerpująco jest „słuszny”, że popycha jeszcze bardziej do tego „dorysowania”. Ale gdy obraz zbytnio nie wystarcza to ta „oczywistość” zaczyna mdlić. Uważam ten program za esbecki. To jest przekleństwo, że tego co najciemniejsze może zacząć najwięcej dziś być w wielu miejscach gdzie wydawać się powinno, że to taki przyczułek. Żyjemy w ciekawych czasach. A wszystko to jest robotą ludzi kategorii „spoza nawiasu”. Esbeckie chamstwo i michnikalna przegadana obłuda pod cienką powłoką to najważniejsze budulce współczesnego obyczaju sięgającego wszelkich użędów i relacji publicznych.

  3. soulgarden napisał(a):

    Nie mam prawa kożystać normalnie z internetu. Gdy mój „Wielki Brat” ma taki nastrój nie otworzę pliku itd. Nie mam prawa być w jakimkolwiek momencie pozbawiony sugestii o wszechmocy panowania nede mną. Ryp mężczyzno z kastetem w ciapciakach aż się wyrypiesz.

  4. leszek.sopot napisał(a):

    Torlin
    przegapiłeś post głosa, który łaskawie zauważył, że jednak coś niecoś mnie różni od soulgardena. Chłop-głos z lasu wylazł, skrobnął kilka słów i znów tam zwiał. Marzeniem się podzielił, że chciałby być prawnikiem z biczem w ręku, który białogłowy pilnuje i smaga.

  5. Madzia napisał(a):

    Stan
    „W czasie, gdy Maurowie budowali ten archtektoniczny cud świata, my zachowywaliśmy się tak jakby bywanie na drzewach było naszą drugą naturą”
    *
    króciutki przegląd architektury chrześcijańskiej:
    .
    Kalat Seman
    kościół klasztorny św. Szymona Słupnika w Kalat Seman
    460 r. – 490 r.
    http://pl.youtube.com/watch?v=Bk5QFOD-BpE
    *
    Rawenna S.Vitale 522 r.- 547 r.
    http://www.sacred-destina.....aradox.jpg

  6. Madzia napisał(a):

    Stan c.d.
    *
    mistrzowska Hagia Sophia 532 r.- 537 r. o ogomnej kopule wspartej na pendentywach
    http://www.sacred-destinations.com/turkey/hagia-sophia-photos/nave-general-view.jpg
    http://www.sacred-destinations.com/turkey/hagia-sophia-photos/apse-minbar-c-helen-betts.JPG
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:HagiaSophia.jpg
    *
    Kaplica Palatyńska Karola Wielkiego 805 r.
    http://www.sacred-destinations.com/germany/aachen-cathedral-pictures/de3_244.jpg
    *
    Bazylika Św.Magdaleny w Vezelay pocz. 1104 r.
    http://www.sacred-destinations.com/france/vezelay-basilica-photos/index.htm
    *
    Katedra w Lincoln 1240 r. – 1250 r.
    http://en.wikipedia.org/w.....ln-028.jpg
    *
    Skąd ta pogarda?

  7. głos zwykły napisał(a):

    leszek.sopot
    Jeśli chodzi o marzenia, to na pustyni błędowskiej witką stadka o mieszanym składzie doglądał i może jeszcze mieszkał w szałasie z chrustu.
    P.S.
    Nie powinieneś traktować przyrównanie do powolnego ogroda jako ujmy. Rozpoznaje w nim bowiem, b. utalentowanego literata, który w zasadzie na tym blogu zdołał przedstawić swoimi wpisami samą kwintesencję literatury. Przypomnę tylko, że kwintesencja to także hipotetyczna forma ciemnej energii, postulowanej jako czynnik wyjaśniający obserwowane przyspieszanie ekspansji wszechświata. Powolny ogród ową ciemną energię zdołał twórczo interioryzować, odcinając się skutecznie od wszystkich sąsiednich planet ludzi.

  8. Madzia napisał(a):

    Narciarz
    http://kuczyn.com/2008/07/04/wiec-na-polanie-4/#comment-53687
    człowiek, dla którego szczytem (a może jedynie pagórkiem) dowcipu(?), intelektu(?) czy czegoś (czego?) – jest użycie zlepka „s.ające kaczki”
    (http://kuczyn.com/2008/07.....ment-53558)
    pisze:
    „Andrzeju:
    wyglada na to, ze wspolnym wysilkiem zatopilismy Madzie. Biedactwo nie juz zadnego argumentu. Bul, bul, bul. „
    A zatem – myśl o udanym(?) utopieniu baby (czarownicy? :-P) – jak na prawdziwego d…okratę przystało – sprawiło Owemu nieskrywaną satysfakcję (tak może być?).
    *
    i jeszcze, w te swoje perwersje wciąga kolegę – w kupie raźniej?
    (Kupą, mości panowie, kupą!)

  9. Madzia napisał(a):

    http://www.justinmullins......lation.htm
    Matematyczne Piękno – nieco inne niż to z Alhambry i gotyckich katedr.

  10. soulgarden napisał(a):

    Poprzezwirtualny morderco z Katowic, Polska nie może być areną dla ekspresji wszechmocy i nienawiści reżyserowanych, czynionych bezpośrednio przez Ciebie i Michnika. Właśnie zapoznałem się z Niedzielną produkcją jego przydupasów. Wasza orgia nienawiści musi zakończyć się w sposób, który zdemaskuje doskonałość waszej metody. Tzn zdemaskuje, że to co wam się źle powiedzie nie było waszą intencją i z tego punktu was trzeba osądzić. Nie wolno choć trochę pozwolić wam na tą belzebubiczną zasłonę. Nie wolno przepuścić wielomiesięcznego usiłowania, ale też uskuteczniania morderstwa. Metody i cele wasze muszą zostać jako całość nazwane po imieniu. Jestem przekonany, że kiedyś zostaniecie osądzeni przez prawo nie za wasze „chciane” lub jeszcze bardziej chciane „dobre intencje”, ale za to co musi być zinterpretowane jako intencja poprzez konkretne cechy waszych uczynków. Gdyż są takie uczynki, które intencję mają wpisaną w przeważającej mierze w siebie same jak fotografię. I tak zgodnie ze zdrowym rozsądkiem normalne państwo prawa musi was osądzić. Ty mordercza cioto.

  11. soulgarden napisał(a):

    http://gardensoulofsoulga.....alon24.pl/

  12. soulgarden napisał(a):

    http://kuczyn.com/2008/07.....ment-53652

  13. soulgarden napisał(a):

    Link do blogu „błędnie” gdyż mimo omyłki są tu w „wirtualu” też błędy śmiertelne, które grożą upożądkowanym działaniem dążącym do zakatowania sensami.

  14. narciarz2 napisał(a):

    Madzia:
    stac Cie na wiecej.

  15. narciarz2 napisał(a):

    Glos napisal interioryzować.
    Przyswoić.

  16. narciarz2 napisał(a):

    Zasugerowalem, zeby miner bronił Ulubionego Ministra, ktory staje sie celem niezasłuzonych atakow. Czyzby Minister bul, bul, bul? Utopimy czarownice? Tak zle chyba nie bedzie.
    http://paradowska.blog.po......pl/?p=176

  17. narciarz2 napisał(a):

    Tymczasem odbywa sie dyskusja na temat generala Jaruzelskiego. Ciekaw jestem, jaki poglad w tej sprawie maja dyzurni katolicy. Madziu? Moze sie wypowiesz? To jest dosyc trudny temat. Jesli to dla Ciebie zbyt skomplikowane, to jestes usprawiedliwiona.
    http://wyborcza.pl/1,7551.....usial.html

  18. narciarz2 napisał(a):

    A tymczasem pani Alicja Tysiac pozwała ksiezy do sadu. I to jest bardzo interesujaca sprawa, toczaca sie niejako w cieniu. A mianowicie, czy ksiedza obowiazuje prawo cywilne, czy tez ksiadz stoi ponad prawem? To sie wiaze ze sprawa ekskomuniki. Czy ksiadz moze wywierac nacisk na urzednikow panstwa, aby ci urzednicy łamali prawo panstwowe? Czy wyzej stoi prawo religijne, czy tez prawo stanowione?
    .
    Kiedys juz Kosciol udzielil odpowiedzi, przy okazji sprawy swietego Stanislawa. Ale to bylo dawno i przydalaby sie powtorka w nowym tysiacleciu. Czy Kosciol Katolicki jest podporzadkowany demokracji, czy tez przeciwnie, Kosciol stoi ponad demokracja?
    http://wyborcza.pl/1,7547.....zynie.html

  19. narciarz2 napisał(a):

    A tutaj cos specjalnie dla Andrzeja: Triki z Ameryki.
    http://wyborcza.pl/1,8897.....eryki.html

  20. narciarz2 napisał(a):

    A tutaj szykuje sie problem: juz nie tylko nasz Ulubiony Minister, ale takze Ulubiony Premier moze miec klopoty. Bracie, ratuj!
    http://wyborcza.pl/1,7524.....kiego.html

  21. dark side napisał(a):

    leszek
    „Były dawniej takie eksperymenty. W I RP – Zamość, w II RP – Gdynia, w PRL – Nowa Huta.”
    To nie do konca tak. Gdynia powstala wokol portu, nowa huta wokol wielkiego zakladu przemyslowego. Podobnych miast, powstajacych wokol kopaln, hut, portow (odkad turystyka stala sie najbardziej dochodowym przemyslem blyskawicznie rozwijaja sie rowniez miasta na atrakcyjnych terenach) moglabym wymienic wiecej- niektore naprawde interesujace jak Nowe Tychy. ten eksperyment jest dla mnie ciekawy poniewaz w tej arabskiej inwestycji nie ma glownego (osrodka kreujacego miejsca pracy. Oczywiscie kazdy taki osrodek wygeneruje miejsca pracy w uslugach lokalnych, ale wyglada na to, ze bedzie budowana sypialnia w polowie drogi z Krakowa na slask, w szczerym polu przy autostradzie. najblizsze temu sa miasta satelitarne popularne np. we Francji – wokol wielkiego City powstaje pierscien mniejszych kilkunasto/dziesiecio -tysiecznikow, odzielonych od city terenami zielonymi, lecz dobrze skomunikowanych. w takich miastach mieszka sie przyjemniej niz w wielomilionowym molochu jednoczesnie odleglosc umozliwia codzienny dojazd do pracy.
    W naszym kraju nie ma wielu takich osrodkow. U nas rozwija sie w nieskonczonosc chaotyczna zabudowa przedmiesc wielkich miast. Nasz styl zycia sie zmienia, wiec mozliwe, ze doszlismy do etapu kiedy tego typu inwestycje beda dobra odpowiedzia na potrzeby Polakow i stana sie rentowne. Jesli to miasto odniosloby sukces -finansowo-deweloperski, ale tez jako sposob na zycie i mieszkanie -z pewnoscia znalezliby sie nasladowcy.

  22. Torlin napisał(a):

    Madzi się epoki pomyliły, o jakieś głupie 1.000 lat. Drobiazg. Cóż to znaczy wobec wieczności rządów PiSu. Pisze: „Stan – „W czasie, gdy Maurowie budowali ten architektoniczny cud świata, my zachowywaliśmy się tak jakby bywanie na drzewach było naszą drugą naturą” – króciutki przegląd architektury chrześcijańskiej:
    Kalat Seman (…) 460 r. – 490 r.
    Rawenna S.Vitale 522 r.- 547 r.
    mistrzowska Hagia Sophia 532 r.- 537 r. ”
    Tymczasem Alhambra budowana była w wieku XIII – XIV.
    A po wtóre Stan ma rację i pokazywanie pojedynczych budowli nie zmieni stanu rzeczy. Do Odrodzenia Europejczycy mogli buty czyścić Arabom pod względem umiejętności i stosunku do piękna, architektury, filozofii, medycyny, materiałów, matematyki (dotyczy to również Persów). Już nie mówię o czystości ludzi, zwierząt, budowli, zapachach (pozytywnych), ich głębokiej moralności i poczucia sprawiedliwości.
    To później się wszystko zmieniło. Ale do XIV wieku w Europie kąpano się na Wielkanoc i na Boże Narodzenie. Jagiełło kąpiący się co 3 dni uważany był za ekscentryka.

  23. dark side napisał(a):

    glosie,
    dolaczenie do nomadycznego stada szejka to ciekawa propozycja, ale kiedys odrzucilam juz podobna :))) W nigerii minister gospodarki, wielki milosnik bydla i posiadacz licznych stad, dla ktorego przyszlo mi projektowac zaklad produkcji jogurtow (specjalizuje sie w urbanistyce, natenczas nie mialam pojecia o technologii przetworstwa mleka, dla mnie to bylo jakby ktos kazal mi zaprojektowac samolot pasazerski- wiem jak wyglada, ale nie ma gwarancji, ze poleci) zaproponowal mi po wszystkim posade osobistej asystentki za dowolna stawke :) Nie przyjelam, bo do takiej roboty trzebaby miec nature jalowki. Ja zas cenie sobie nade wszystko wolnosc, swobode i niezaleznosc.
    Nie pchalabym sie tez na wyprzodki do dogladania tych stad, bo ponoc tylko kastraci sa dopuszczani w poblize haremow. Mile pobyty w lesnej gluszy moglyby stracic po tym czesc swojego uroku.
    Madzia,
    „Matematyczne Piękno – nieco inne niż to z Alhambry i gotyckich katedr.”
    Nie zgadzam sie z ta opinia. zwlaszcza jesli chodzi o gotyckie katedry, gdzie wrecz rzadzi matematyka. Gdybys ze sklepienia krzyzowo-zebrowego przeniosla obciazenia na filary to sily rozlozylyby sie dokladnie w ksztalt gotyckiego filara z lukami przyporowymi, filary rozszerzaja sie stopniowo ku dolowi, bo linia sily jest skierowana na zewnatrz w dol po skosie. Konstrukcja jest doskonale dopasowana do mozliwosci jakie daje material ( w tym czasie kamien i cegla). Gotyk to czyste piekno konstrukcji, ktora nie zanika pod nadmiarem zdobien, nie ma tu wielu zabiegow optycznych charakterystycznych np. dla swiatyn greckich – to antyk dazyl do doskonalosci formalnej , piekna idealnego, doprowadzajac do perfekcji sztuke wykorzystywania zludzen optycznych, pozniej ta sztuka zanikla.
    Stan ma racje, ze w tym okresie swiat muzulmanski stal technicznie wyzej niz nasza cywilizacja. Oni jako pierwsi po rzymie nauczyli sie konstruowac kopuly, co bylo nie lada sztuka zwazywszy, ze w tym okresie budulcem byl kamien. My dokonalismy tej sztuki znacznie pozniej- pierwsza nasza kopula powstala we Florencji- Santa Maria del Fiore i wyznaczyla poczatek nowej ery- renesans
    http://pl.wikipedia.org/w....._del_Fiore

  24. raVq napisał(a):

    Witam!
    Interesująco!
    Torlinie, Jagiełło za ekscentryka uchodził w zokcydentalizowanej Polsce. Jego higieniczność wywodziła się z kultury pogańskiej, w której funkcjonowały rytualne łaźnie. Tak samo było na ziemiach przedchrześcijańskich słowian między Bugiem a Odrą, potem połączonych przez jednego z plemiennych liderów w Polskę.
    Zresztą, pierwszym badaczem tych ziem był Żyd, podwładny sułtana. Rzeczywiście, Islam wówczas rządził.

  25. Zofia napisał(a):

    Tak na marginesie dysputy o pięknie, zabytkach i islamie, to dla mnie gotyk zawsze kojarzył się z matematyka i misternymi brabandzkimi koronkami,
    Czyli – z idealnymi proporcjami i harmonią detali. A tego bez wyliczeń precyzyjnych – nie ma.

  26. głos zwykły napisał(a):

    dark side,
    Nie można jednak bez końca odrzucać dobrych propozycji. Uważam idee luksusowego osiedla nomadycznego budowanego przez szejka za pośrednictwem brytyjskiej firmy za bardzo dobrą. Nowoczesna architektura jest bardzo droga, jeśli chodzi o realizację i eksploatację. Osiedle nomadyczne. Życie wśród kóz i jałówek, to dopiero pierwszy krok. Drugim w mojej ocenie powinno być zaangażowanie w badania genetyczne. Celem przywrócenia człowiekowi futra i ogona (mogą być także siekacze). Przeniesienie populacji wyposażonej w środki bezprzewodowej łączności do życia i pracy na świeżym powietrzu w lasach i na łąkach na świeżym powietrzu (celowe powtórzenie). Oszczędność wody może być uzyskiwana przez to, że futerko przecież można łuskać lub wylizywać. Prosta to droga do uniknięcia dewastacji naszej planety i życia kosztem innych gatunków. Umileniem jej byłaby, także mała rewolucja seksualna (koniec z b. niezdrowym życiem w związkach monogamicznych!!!). No i wreszcie, gdybym odzyskał swoje futro i ogon z większym zrozumieniem mógłbym się odnosić do faktu istnienia kościoła rydzyk-owego i partii PiS…

  27. raVq napisał(a):

    Zofio – moim zdaniem masz rację, tak jak ciemna strona, gotyk to biegłość architektoniczna i matematyczna (odziedziczona po starożytności, ale także rozwijana przez kontakt ze Wschodem). Lecz jednocześnie – to sławne „marzenie w kamieniu”, wielki symbol zawarty w idei strzelistych wierzyc z cegły lub głazu, w buncie awangardowych rozwiązań, w nieokiełznaniu fantazji. A do tego jeszcze fantazje na temat średniowiecza następnych epok, od wieku XVIII do dziś, przez które my patrzymy na gotyk.
    Jestem fascynatem późnego angielskiego gotyku (parpendicular) i przeliczanie obciążeń stropu na rozmieszczenie filarów, dźwigarów i służek to dla mnie jak zaznaczanie zgłosek i akcentów podczas czytania wiersza.

  28. głos zwykły napisał(a):

    Acha i jest jeszcze jedna dobra strona projektu nomadycznego osiedla na korzeniu. Nie będzie trzeba budować dróg i obwodnic! Transport zapewnią wielbłądy, a bogatsi będą mogli pozwolić sobie i na słonie. W ten sposób rozwiązany zostanie i problem transportowy w Polsce ku zadowoleniu Zofii.

  29. Andrzej napisał(a):

    A tutaj cos specjalnie dla Andrzeja: Triki z Ameryki.

    Narciarzu,
    Byłem bardzo blisko negocjacji w prawie zakupu samolotu wielozadaniowego, a także uczestniczyłem w kilku rozmowach polsko-amerykańskich dotyczących wdrażania do eksploatacji samolotu F-16.
    Świeciłem oczyma przed Amerykanami za swoich przełożonych w związku z finansowanym przez nich doposażeniem niektórych polskich statków powietrznych. Wstydziłem się za niektórych swoich kolegów w trakcie rozmów związanych z zakupem samolotów Hercules za pieniądze z bezzwrotnej amerykańskiej pożyczki (choć wcześniej pisałem negatywną opinię dla przełożonych w sprawie tego zakupu). Znam z obu stron niektóre szczegóły dotyczące offsetu i to w formie stawiającej w złym świetle nie Amerykanów, a nas. Te jak i inne doświadczenia pozwalają mi stwierdzić, że red. Wroński myli się w wielu kwestiach. A co do strategii negocjacyjnych USA, to są zwykłe metody stosowane w takich sytuacjach i nie ma się co temu dziwić. A politycy – wbrew jego twierdzeniu – wcale nie dają się na nie aż tak bardzo nabierać. Czynią to raczej ci, którzy za polityków tylko się uważają.
    A przy okazji (choć to akurat nie jest adresowane do Ciebie), chciałem przypomnieć jak co niektórzy na tym forum (z Bernardem na czele) wybrzydzali na Rosomaki dopatrując się przy tym Bóg wie jakich przekrętów. I co?
    http://www.money.pl/gospo.....69117.html

  30. Andrzej napisał(a):

    A co do strategii negocjacyjnych proponuję się zastanowić nad jedną kwestią. Przy zakupie samolotów wielozadaniowych tak naprawdę to byliśmy niejako skazani na ofertę amerykańską. Jak to się więc stało, że zamiast używanych i przestarzałych wersji F-16 zaoferowano nam ostatecznie jedną z najnowocześniejszych wersji „skrojoną” specjalnie wg naszych wymagań? Pomijając oczywiście fakt, ze bardzo nam pomogli w tym Czesi i Węgrzy wybierając Gripena.

  31. Torlin napisał(a):

    Zosiu!
    Nie gniewaj się – „brabanckimi”.

  32. Zofia napisał(a):

    Torlin,
    nie gniewam się.
    Nie byłam pewna pisowni, nie mam słownika pod ręka, wrzucilam „google” i wyszło mi to:
    http://www.google.pl/sear.....38;spell=1

  33. Torlin napisał(a):

    Zosiu!
    http://so.pwn.pl/lista.php?co=brabancki
    A tak na przyszłość, przecież świetne słowniki masz tu
    http://sjp.pwn.pl/
    i Słownik Języka Polskiego i Słownik Ortograficzny, że o innych nie wspomnę.

  34. Torlin napisał(a):

    A inna rzecz zastanawiam się, jak Ty piszesz teksty bez uruchomienia jednocześnie mnóstwa stron niezbędnych. Syn mi tak ustawił w Firefoxie panele, że mam dostęp od razu do Słownika Języka Polskiego, Słownika Ortograficznego, Słownika Wyrazów Obcych, tłumacza na 7 języków, Słownika Wyrazów Bliskoznacznych, Słownika Synonimów, Wikipedii. Ja już z papierowych nie umiem korzystać, za dużo się przy tym traci czasu.

  35. Zofia napisał(a):

    Ah,
    Torlinie,
    montuję sobie właśnie tłumacza i język angielski (najnowszą wersję) i pewnikiem cosik sobie pokasowałam, bo mi komputer wywalił iż owe koronki w obu wersjach są …błędne.
    Wikipedię mam, Encyklopedię PWN też, słowniki polskie są, reszty nie mam. To wszystko używam gdy napisze tekst i wrzucam mu korektę. Błędy podkreśla mi na czerwono ja pisze, nawet w blogu naszego Gospodarza.
    Widocznie mam wersję słownika bez tych koronek! Zaraz sprawdzę co to za słownik mam zamontowany.
    Wprawdzie informatykiem nie jestem, ale jakoś tam w tych „bebechach” mego komputera już co nieco orientuje.
    Dzięki za wskazówki.
    U mnie nie ma młodzieży w domu do aktualizacji, pies na komputera się nie zna, muszę to robić sama.
    Albo kolega-informatyk, który się komputerem od strony technicznej opiekuje i czuwa nad jego sprawnością.
    Od wczoraj mam najnowszą wersję firefoxa, może się jeszcze nie wszystko poukładało.

  36. soulgarden napisał(a):

    Ale brak ci odrobinkę przystojniej wzwiedzionego penisa.

  37. soulgarden napisał(a):

    tobie też

  38. narciarz2 napisał(a):

    Nie moge sie wypowiedziec na temat architektury. Bardzo przepraszam.
    .
    Ale mam specjalny prezent dla Madzi i dla Mawara. Na pewno sprawi im przyjemnosc.
    http://radiomaryja.pl.eu.org
    Dzialalnosc autora strony Znienawidzona Gazeta opisala tutaj:
    Największy ekspert od o. Rydzyka
    http://wyborcza.pl/1,8897.....dzyka.html
    .
    A dlaczego moim zdaniem warto o tym mowic? Otoz moim zdaniem nalezy odrozniac wiare, religie, oraz swiatobliwosc. Wiara to to jest ogolne przekonanie o istnieniu Boga. W tym sensie wierzacy jest na przyklad S.Hawking. Religia to skodyfikowany zespol zasad i zalecen, ktorymi czlowiek moze sie kierowac w swoim zyciu. Ja znam wielu religijnych ludzi, dla ktorych mam szacunek. Natomiast swiatobliwosc to walka z ludzmi o wladze z wykorzystaniem symboliki religijnej. Nie trzeba w nic wierzyc, poza swoja wlasna wyzszoscia nad innymi ludzmi, aby byc swiatobliwym. Swiatobliwymi sa na przyklad T.Rydzyk, A.Macierewicz, a ostatnio J.Kaczynski. A na tym blogu swiatobliwi sa Mawar i Madzia. Swiatobliwych trzeba sie bac. Swiatobliwosc jest sprzeczna z demokracja.

  39. narciarz2 napisał(a):

    A jeszcze taki cytat ze wspomnianego artykulu:
    Paranoik z góry zna »prawdę « i szuka jej potwierdzenia. Nie dąży do potwierdzenia lub obalenia hipotezy. (…) W swych poszukiwaniach wybiera tylko te »dowody «, które przemawiają za jego przekonaniem o zagrożeniu”. „Pierwszą cechą, jaka rzuca się w oczy nawet przy przypadkowym zetknięciu z paranoikiem, jest nie tyle jego przekonanie o spisku czy arogancja, ile generalnie wrogie nastawienie do świata”.
    .
    Na mysl przychodzi mi jeszcze inny blogowicz, od kilku dni nieobecny.

  40. soulgarden napisał(a):

    blokada

  41. Piotruś napisał(a):

    Dark side (8:34). Przewiduje się, że w ciagu jednego pokolenia aglomerację od Ostrawy po Kraków zamieszkiwać będzie do 10 milionów ludzi (1/4 mieszkańców Polski). Taka liczba zjadaczy chleba zatrudni „sama siebie”,ale dla sprawnego funkcjonowania niezbędne jest wprowadzenie ustawy metropolitalnej regulującej warunki koegzystencji samorządów lokalnych mających często sprzeczne priorytety.
    Nie przesadzajcie Państwo z matematyką gotyku. Wiele światyni budowano przez wieki, a w znacznej liczbie przypadków wznoszenie odbywało się metoda prób i błędów. Przy takim tempie realizacji powojenna ich odbudowa odbyła się błyskawicznie. Przypomnieć warto przesuwanie całego kościoła przy budowie trasy WZ.

  42. narciarz2 napisał(a):

    Jesli idzie o zadziwiajace osiagniecia, to kiedys widzialem film na temat rzymskich akweduktow, ktore stoja do dzis. Jeden z nich ma dlugosc paruset kilometrow, zas roznica poziomow, ktora pokonuje, jest dosyc niewielka. Zapomnialem, ile metrow, ale naprawde niewiele. Jakis czas temu poproszono inzynierow, aby zaprojektowali optymalny profil spadku tego akweduktu, aby woda jak najlepiej nim plynela z gor az do Rzymu. Inzynierowie uzyli komputerow, zoptymalizowali, po czym porownali z prawdziwym akweduktem i okazalo sie, ze on jest wlasnie tak zbudowany. Ale w starozytnym Rzymie nie bylo komputerow, i w ogole matematyka wyzsza nie stala wtedy na tak wysokim poziomie, zeby takie zagadnienie optymalizacyjne rozwiazac. A jednak akwedukt zostal zbudowany optymalnie.

Skomentuj