Prawdziwszy człowiek wielkiego dzieła.
sobota, 27 lutego 2010Nie czytałem książki Artura Domosławskiego „Kapuściński non-fiction”, podobnie jak wielu wypowiadających się na jej temat. Więc też się wypowiem, ale nie o książce, lecz wokół książki. Po pierwsze uważam Domosławskiego za autora, do którego rzetelności można mieć spore zaufanie. To nie jest ani byle kto, ani początkujący młokos, który dopiero ma dowieść co jest wart. Już sam ten fakt, każe mi traktować poważnie to co napisał zanim do tego zajrzałem. (więcej…)