Jestem z Układu


Oliwa nieżywa, ale wypływa

W dzieciństwie słyszałem takie powiedzenie „Oliwa nieżywa, ale zawsze sprawiedliwa”, co odnosiło się do tego, że prawda prędzej czy później wypłynie. Kilka miesięcy temu w programie Tomasza Lisa tak oto przedstawiłem istotę tego, co moim zdaniem, nastąpiło na pokładzie Tupolewa i było bezpośrednią przyczyną sprawczą katastrofy: 

 „Załamał się formalny system dowodzenia statkiem powietrznym. Dowódcą statku został prezydent Lech Kaczyński, a dowódcą operacyjnym gen. Błasik”

Parę godzin po występie u Lisa dostałem email od pilota, który woził naszych ViP-ów całkowicie przyłączającego się do tej opinii. Ten fragment wypowiedzi krąży po internecie opatrywany przez „pisland” najgorszymi z możliwych obelgami. Ale prawda pomału wyłazi na wierzch, jak ta oliwa. Ostatni jej ruch ku powierzchni to wymyślanie kapitanowi Protasiukowi przez generała Błasika. Biedny ten kapitan i szczerze go żałuję. 

 http://wyborcza.pl/1,75478,9169106,Awantura_przed_Smolenskiem_.html

Na Facebooku dałem taki mikrofelieton odnoszący się i do Smoleńska:

„Niepowstrzymane pragnienie bywa dziełem diabła. Niepowstrzymane pragnienie by znaleźć zrodzony w chorych głowach UKŁAD zawiodło do grobu Barbarę Blidę, niepowstrzymane pragnienie by być na czas w Katyniu zaprowadziło do grobu 96 osób. I niepowstrzymane pragnienie pokazania, że SALON to byli agenci SB zmusiło do zrobienia z Geremka Tajnego Współpracownika SB. Tu choć redaktor Terlikowski przyznał bez migania się, że to był zły postępek”.

451 komentarzy to “Oliwa nieżywa, ale wypływa”

  1. głos zwykły napisał(a):

    Chodziło mi o pierwszą damę opozycji.

Skomentuj