Jestem z Układu


Warcholstwo rządowe – warcholstwo krajowe.

KALENDARZ POŚCIGU ZA UKŁADEM
Minęło 363 dni od rozpoczęcia pościgu za układem.
A “UKŁADU” ANI ŚLADU!

Rozpadła się koalicja wrogów. Andrzej Lepper zachowywał się w koalicji w sposób, którego Kaczyński nie mógł tolerować. On i Samoobrona weszli w alians z PiS, najpierw w pakcie stabilizacyjnym, a potem w koalicji, jako wrogowie PiS, odwołujący się do podobnego elektoratu, wiedzący, że partia Kaczyńskich im go zabiera i pragnący poprzez możliwości, jakie da koalicja elektorat ten odzyskać. Sądzę, że to był główny cel Leppera. Poprzez „opozycyjne uczestniczenie w koalicji” odebrać PiS-owi opinię najlepszego obrońcy ludu. Wnosząc z podniesienia się notowań Samoobrony to mu się częściowo udało, ale przeholował.

Jest prawdopdobne, że Lepper straci część posłów, i że jego pozycja w Sejmie osłabnie, ale to nie znaczy, że przez wyrzucenie go z koalicji straci elektorat. Może go nawet zyska, bo będzie wygrywał fakt wyrzucenia dla pokazywania, że PiS to łże-obrońca maluczkich. Lepper pozostanie na scenie, a Samoobrona być może stanie się bardziej lojalna wobec lidera kiedy odejdą „wędrowcy”.

Lepper warcholił w koalicji, to fakt, ale w kraju to nie on warcholi. To co się działo i stało w koalicji, to kolejny etap rządów polityków, mam na myśli braci Kaczyńskich, którzy zawsze tworzyli zamieszanie ilekroć mieli coś do powiedzenia. To nie Lepper jest najważniejszym twórcą konwulsji, jakie przeżywa Polska polityka od roku, lecz obaj bracia, a szczególnie ten wybitniejszy, i zarazem groźniejszy, dziś Premier. Skąd się bierze ta ich, szczególnie Jarosława, cecha? Stąd, że nie są zdolni do współpracy, a tylko do dominacji i podporządkowywania. To wynika z poczucia misji, o której sądzą, że jest ich przeznaczeniem, treścią ich życia publicznego i prywatnego pewno też, misji różnie już nazywanej, dziś IV RP i obudowanej obsesjami, z tą „układową” na czele.

Misja i obsesja nie dopuszcza, by w ramach negocjacji osiągnąć kompromis polegający na ograniczeniu tego, co w pojmowaniu misji się mieści. Misja usprawiedliwia metodę cel uświęca wszystkie środki. Koalicja, koalicją, ale „rządy to My i nikt więcej”. To jest dewiza Pierwszej Dwójcy RP. Głęboko sprzeczna z istotą demokracji, pchająca do spaczenia ustroju, tak, żeby kraj poddał się władzy osobistej, „Regenta i jego Prezydenta”.

Stąd się bierze zamęt i będzie tak dopóki pozostaną u władzy, jako siła dominująca. PSL nie powinien mieć złudzeń – wchodząc do koalicji wejdzie do „wilczarni”. Cokolwiek uzgodni i podpisze zakończy się tak, jak wyobrażała sobie prawo i sprawiedliwość – nomen omen – matka Pawlaka ze znanego filmu. W najlepszym razie opuści koalicję pokąsany i odarty z części posłów. Moim zdaniem Kaczyńscy nie chcą wcześniejszych wyborów, nigdy ich nie chcieli, bo to gigantyczne ryzyko zawalenia się dla nich wszystkiego. Ale może nie będą mieli wyjścia. Powstanie okazja odsunięcia od władzy tej bardzo złej ekipy. Oby Polacy zechcieli z niej skorzystać.

125 komentarzy to “Warcholstwo rządowe – warcholstwo krajowe.”

  1. Bekas napisał(a):

    Tdi

    A dlaczego rozpędzać? Kazać przysłonić, co trzeba, i niech tańczą!
    No i ja myślałem, że tu jednak taniec, a nie d…, jest ważniejszy.

  2. Paweł Luboński napisał(a):

    Panie Bekasie, poprzedni wpis pisałem, zanim przeczytałem Pański, na blogu ułożyły się inaczej. Po pierwsze, nie zauważył Pan, że odpowiedział Panu Wołodyjowski, a nie ja. Więc uwagę o moim rzekomym braku tolerancji pomijam jako źle zaadresowaną.
    Lecz przede wszystkim: dyskutujże Pan ze mną, a nie z własnymi wyobrażeniami. Czy ja się w ogóle wypowiadałem o wartości artystycznej dzieł Nieznalskiej i innych przyjawów sztuki współczesnej? A skoro nie, to po co ten dytyramb? Wydawało mi się, że mowa nie o tym, co ładne, a co nie, tylko o zakresie wolności.

  3. Tdi napisał(a):

    bekas – bo nie ma pan pojecia na temat kultury brazylijskiej, w ktorej kult ciala jest bardzo mocno rozwiniety. i przejawia sie miedzy innymi samba ktorej podstawowa cecha sa rytmiczne ruchy biodrami – stosujac skrot myslowy mozna powiedziec ze samba (a juz zwlaszcza ta paradowa w ktorej dziewczyny sa po to zeby ladnie wygladac) sprowadza sie do trzesienia dupa. i to najlepiej w miare mozliwosci gola, bo tak wygladaja tradycyjne brazylijskie stroje paradowe (mlody kraj, mloda swiecka tradycja). wiec zaslanianie czegokolwiek (czym mnie pan absolutnie rozbroil i nie mam wiecej pytan) byloby bezposrednia ingerencja w brazylijskie dziedzictwo kulturowe. gratuluje pogladow generalnie :]

  4. Bekas napisał(a):

    Panie Pawle.
    Z pewnością się różnimy. Inaczej byśmy nie polemizowali.
    Ja w odróżnieniu od Pan jednak wolę, by nikt publicznie się ani obcałowywał ani goły chodził. Już choćby dlatego, że mam nastoletnią córkę. Ale prywatnie niech sobie ktoś coś takiego robi, nie zabraniam!
    Co do p. 4. Jeśli ktoś prywatnie p. Nieznalską do sądu pozywa, a tak się chyba stało?, niech mu wolno będzie to robić. Mimo, że Pan jest przeciwko… A dawidową gwiazdę przywołałem, by pokazać obłudę, i Pan o tym wie.
    Co do p. 5. Jestem za rozpędzaniem demonstracji, które zagrażają bezpieczeństwu lub moralności. A w wypadku demonstracji homoseksualistów o nic innego, jak o ich odmienność seksualną, nie chodzi.
    A co do tych więzień. Jak na razie nie ja wsadzam tam ludzi…. Proszę mieć to na uwadze.
    I rzeczywiście. Nie tyle „u was” co u nas murzynów biją.
    Szukam „niewinnych zdjęć homoseksualistów demonstrujących”….
    Na razie – przy okazji – znalazłem to:
    http://www.christianitas.pl/c/wydarzylosie/?id=420
    I to:
    http://www.radiomerkury.pl/index.php?art=12378
    I to (extra!):
    http://www.egay.pl/index.php?id=4926&mode=newsy&p=3
    (rzeczywiście im chodzi o jakieś poglądy….)
    O! Jest! Cała kolekcja zdjęć. Zapraszam, Panie Pawle!
    http://www.pridetoronto.com/gallery/Image-Gallery-2004/index.htm
    http://www.graffitiint.com/index2.htm
    http://www.gran-canaria-info.com/wiki/tiki-browse_gallery.php?galleryId=17
    Całkiem normalni ludzie…..
    A tu jeszcze artykuł:
    http://www.czytanki.hox.p.....ze_ch.html
    A do tdi.
    Czemu mam się z relatywizmem pogodzić?

  5. Lucjan napisał(a):

    Apel do Pana Bekasa
    Bardzo proszę o zmianę nicka z Bekas na Kszyk. W końcu kszyk to też bekas, a nick bedzie lepiej korespondował z ilością i jakością Pana postów.

  6. Bekas napisał(a):

    Tdi
    Gratulacje przyjmuję.

  7. Bekas napisał(a):

    Panie Pawle!
    Nie zauważyłem. Przepraszam!

  8. Bekas napisał(a):

    Apelu nie słucham…..(chyba ojca mam głuszcza…)

  9. Bernard napisał(a):

    „BCC: Polska wpada w pułapkę zadłużenia
    (PAP, pr/25.09.2006, godz. 13:46)

    Prezes Business Centre Club Marek Goliszewski uważa, że poziom zadłużenia Polski i Polaków zaczyna być niebezpieczny dla przyszłości kraju. ”

    Czyzby Kaczyńscy w 9 miesięcy wpędzili Polskę w kłopoty?
    a może to wizard Belka? albo Miller? A może buzek, któremu doradzał Pan Waldemar.
    Tak cz inaczej to Centrolew (czy UW, czy SLD, czy Belka). Panie Waldemarze, dziękujemy!!!

  10. Bekas napisał(a):

    Panie Wołodyjowski!
    Będzie kolejny mój wpis, ale nic nie poradzę. Muszę Pana też przeprosić. Przepraszam!
    I proszę, by Pan moją odpowiedź adresowaną do p. Pawła, wziął jako odpowiedź na Pański wpis.

  11. Paweł Luboński napisał(a):

    Panie Bekasie,
    Pisze Pan: „Ja w odróżnieniu od Pana jednak wolę, by nikt publicznie się ani obcałowywał ani goły chodził.”
    Domyślam się, że Pan woli i wcale tego Panu za złe nie mam. Jak długo Pan tylko woli, a nie domaga się, by tego zakazać.
    Nieznalska nie była pozwana prywatnie, tzn. do sądu cywilnego. Stanęła przed sądem karnym na podstawie doniesienia obywatelskiego, a to zupełnie co innego.

  12. Bekas napisał(a):

    Panie Pawle.

    Akurat zakaz takich nieprzystojnych demonstracji wynika z konstytucji. A zdjęcia Pan już chyba widział.
    Ale żeby nie przedłużać. Ja zostaję przy swoim, Pan przy swoim.
    Ulica to miejsce publiczne i – moim zdaniem – trzeba zachowaywać się przystojnie.
    A cóż to jest, to doniesienie?

  13. Tdi napisał(a):

    bekas – szkoda ze pan przyjal gratulacje, ale nie postaral sie zrozumiec mysli stojacej za porownaniem z parada samby. no ale czego mozna sie spodziewac po osobie ktora chcialaby przykrywac zbyt rozneglizowane tancerki, bo moglyby urazic jego bigocka moralnosc

  14. Bekas napisał(a):

    Tdi
    Tu mamy Polskę. I tak, ubrałbym je tak, by nie były „zbyt roznegliżowane”.

  15. Tdi napisał(a):

    bekas – rozumiem ze pan bylby w komitecie okreslajacym poziom 'zbyt rozneglizowania’?

  16. jeffa napisał(a):

    Kto tego nie przeczyta, ten nie uwierzy :-))))
    http://wiadomosci.onet.pl.....,item.html

  17. Bekas napisał(a):

    Ech, Panie Tdi
    A cóż tu określać? Sprawa prosta. Części intymne pozakrywane. Chyba, że postęp zaszedł tak daleko, że już nie ma czegoś takiego? A może już tylko ja, ze swoją bigocką morlnością, tak to widzę? Może i tak.
    W każdym razie Pan chce wolności od zakazu takich imprez, a zapomina o wolności innych od oglądania publicznie golizny. Tańce na golasa, całusy…na to wszystko jest wystarczająco dużo miejsc innych niż ulica.
    Cały „postęp” w opisywanej materii bardzo ładnie opisała pewna słuchaczka pewnego radia (już nie pamiętam którego):
    „Kiedyś trudno było d…. znaleźć z majtkach, dziś trudno majtki znaleźć w d…”.
    Ja się zgadzam. Bardzo nawet taka d… ładnie wygląda, ale czy jest to wystarczający powód, by na ulicy się nią każdemu chwalić?
    Można by mężów, ojców, narzeczonych, męźczyzn spytać:
    Czy pozwolilibyście by wasza żona, kochanka, córka, narzeczona, dziewczyna (niepotrzebne skreślić) goła po ulicy latała, tyłkiem trzęsła i się mizdrzyła???

  18. Tdi napisał(a):

    tak pozwolilbym mojej dziewczynie/zonie/kochance/corce/narzeczonej brac udzial w paradzie samby w ktorej narazona by byla na zbytnie rozneglizowanie tudziez krecenie dupa (nie bojmy sie uzyc tego slowa – DUPA). zreszta powiem tak – jakbym sprobowal zakazac to popukala by sie w glowe i popatrzyla na mnie z politowaniem.

  19. dark side napisał(a):

    :))) panie bekas pan ma obsesje w klinicznie czystej postaci :)))
    fotki podobaly mi sie , gorszacej golizny nie bylo .nasze parady wygladaja przy tym karnawale nieco szaro i smetnie. swoja droga moglby pan kiedys dolaczyc w ramach terapii, pokrecic troche biodrami do rytmu, a przekonalby sie pan, ze nie taki diabel straszny:)
    a tak a’propos rozwiazlego stylu zycia i niecheci do kosciola katolickiego (www.czytanki.hox.pl/zawsze_ch.html
    )to wie pan pewnie, ze zjawiska te sa popularne nie tylko wsrod gejow :) poki co nie ma jeszcze w naszym kraju obowiazku przyjecia katolickiej wiary, swiatopogladu i moralnosci. Zwiazki luzne, poznawanie partnera na jedna noc, seks z kilkoma osobami na raz dla czystej przyjemnosci i kluby swingersow nie sa zakazane prawnie – dlatego pana pretensje wydaja mi sie nieuzasadnione :) oczywiscie jest spora grupa ludzi, ktora chcialaby sytuacje zmienic i narzucic nam wszystkim zachowania seksualne. najczesciej sa to ludzie, ktorych atrakcyjnosc na rynku seksualnym jest znikoma lub seksu uprawiac nie moga (stad frustracja) czyli ksieza katoliccy, osoby z urodzenia pozbawione seksapilu badz skrzywdzone wychowaniem w bigoterii, a takze w wieku poseksualnym (grupe szczegolnie zaciekla stanowia starsze panie sluchaczki wiadomego radia). mam nadzieje panie bekas ze pan nie zalicza sie do grupy owych frustratow:)
    Oczywiscie demonstracja kopulacji badz narzadow plciowych na naszych ulicach nie jest dozwolona i slusznie. jednak gejowskie parady nie to maja przeciaz na celu. ich przeslanie polityczne to w skrocie: uznajcie nasza forme zwiazku za rowna zwiazkom hetero, bo homoseksualista sie czlowiek rodzi i ma prawo do szczescia, akceptacji spolecznej i rodziny. Mozna teraz dyskutowac czy i w jakim zakresie nalezy spelnic te postulaty. Ludzi takich jak pan jednak wyroznia absolutna niezgoda na dyskusje o tej kwestii w ogole. beton po prostu. panskie haslo by rozganiac parady rownosci to faszyzm w czystej postaci. (tak na marginesie to jestem kobieta, wiec moze pan uzywac slowa pani zamiast pan w odpowiedziach :))

  20. Kryska napisał(a):

    Gospodarz już nowy tekst napisał, ale nie zdzierżyłam! Bekasie, a co mąż, kochanek czy narzeczony ma do pozwalania? Kobieta o zgodę na założenie stringów ma swego Pana pytać?! O pozwolenie na ostry balowy makijaż i mini spódniczkę? Przeholowałeś…

  21. jeffa napisał(a):

    Pani Krysko!
    Chciałem wcześniej o to samo Bekasa zapytać, ale bałem się (jako facet), że zostanę zdrajcą okrzyknięty. Mea culpa :-)))

  22. Bekas napisał(a):

    Krysko!
    Tak się właśnie zastanawiałem, czy i taki głos, jak Twój, tu nie padnie. Szczerze powiedziawszy nie rozumiem go. Bo ja wrogiem kobiet nie jestem. Nie chcę by nosiły i zachowywały się jak wiadome panie. Chcxiałbym, by się szanowały. I tyle.
    A z tym mężem. No chyba jednak coś do powiedzenia ma. Wszak jest co najmniej równouprawniony. I chyba jakichś zachowań może się domagać, a jakichś nie???

  23. Bekas napisał(a):

    Ciemna Moco!

    >>poki co nie ma jeszcze w naszym kraju obowiazku przyjecia katolickiej wiary, swiatopogladu i moralnosci. Zwiazki luzne, poznawanie partnera na jedna noc, seks z kilkoma osobami na raz dla czystej przyjemnosci i kluby swingersow nie sa zakazane prawnie – dlatego pana pretensje wydaja mi sie nieuzasadnione
    A niechże sobie to robią. Ja nie mam pretensji. Dopóki robią to u siebie, niepublicznie.
    >>najczesciej sa to ludzie, ktorych atrakcyjnosc na rynku seksualnym jest znikoma lub seksu uprawiac nie moga (stad frustracja) czyli ksieza katoliccy, osoby z urodzenia pozbawione seksapilu badz skrzywdzone wychowaniem w bigoterii, a takze w wieku poseksualnym (grupe szczegolnie zaciekla stanowia starsze panie sluchaczki wiadomego radia). mam nadzieje panie bekas ze pan nie zalicza sie do grupy owych frustratow:)
    Nie zaliczam się. Jestem przystojny i nie mam żadnych problemów (mogę zdjęcie wysłać). Kobiety kocham. Cóź bez nich świat by znaczył….
    >>ich przeslanie polityczne to w skrocie: uznajcie nasza forme zwiazku za rowna zwiazkom hetero, bo homoseksualista sie czlowiek rodzi i ma prawo do szczescia, akceptacji spolecznej i rodziny. Mozna teraz dyskutowac czy i w jakim zakresie nalezy spelnic te postulaty
    Za równą uznana być nie może, bo jest…inna. Przede wszystkim taki związek nie daje dzieci, a wiec z punktu widzenia państwa jest do niczego. Ale homoseksualiści już teraz mogą spisywać między sobą umowy notarialne… A co do ich przesłania politycznego, to nie ma żadnego. Pokazana przeze mnie strona wszystko wyjaśnia. A i te zdjęcia z parad są jednoznaczne. Co zaś do betonu. Tu byłbym ostrożniejszy, Ciemna Moco (słabnę po tym, jak wyczytałem, że jesteś kobietą), bo sama przekonać się nie dajesz. Na stronie http://www.czytanki.hox.pl jest więcej tekstów o homoseksualistach. Przeczytaj.
    Wreszcie, Ciemna Moco, jakie to parady równości, skoro homoseksualiści domagają się dla siebie przywilejów??? Albo równe prawo dla wszystkich albo…..
    Aha. Jeszcze jedno. Wiadomo, że homoseksualiści są dyskryminowani, dobrzy, wrażliwi, eleganccy…..
    Dziwnym trafem akurat we Francji znalazła się dwójka (bodajże) innych jakichś. Wpadli bowiem do kościoła, pobili księdza i wyciągnęli go na zewnątrz, a potem udzielili sobie „ślubu”. O tym jakoś dziwnie u nas gazety nie pisały.

  24. Kryska napisał(a):

    Bekasie
    – czy zauważasz różnicę między „pozwolić” a „domagać się”? ;)
    – nie zauważyłeś, że DarkSide jest kobietą?

  25. Bekas napisał(a):

    Krysko!
    Że Ciemna Strona (a nie moc, jak wczoraj pisałem – przepraszam) jest kobietą, dowiedziałem się dopiero po tym, jak sama mnie o tym poinformowała. Być może czegoś wcześniej nie zauważyłem, ale chyba nic się nie stało?
    A teraz sprawa „pozwolić” i „domagać” się. Otoż w małżeństwie i żona, i mąż moga zarówno i domagać się czegoś, i na coś pozwalać. Przynajmniej ja tak uważam.
    Ja tu jestem rysowany jako dewot totalny, despota itp., itd.. Tu, bo w rzeczywistości z żoną i innymi kobietami się dogaduję. I nikogo nie morduję. Na ryby na przykład, choć to lubię bardzo, chodzę rzadko. Dlatego, że tego nie lubi żona. I jakoś nie krzyczę, że Pani mi czegoś zakazuje. I szat nie drę.
    Mnie się nie podobają uwagi typu: „pan coś nakaże, sługa-kobieta czyni”. Bo jest to zgodne z aktualną propagandą, gdzie małżeństwo przedstawiane jest jako związek patologiczny wręcz. Więzy rodzinne, to na feministycznych plakatach ręce zakute w kajdanki. Rzecz jasna, ręce kobiece. A mąż w tym wydaniu, to pijak, brutal i łajdak. (inna rzecz, że są kobiety, które takich lubią)
    A co do stringów, co Cię tak ruszyło. Noś je, naprawdę tego Ci nie zakazuję. Pozwolisz jednak, że pozostanę przy swoim zdaniu i stwierdzę, że publiczne noszenie samych stringów (np. na plaży) jest nieprzyzwoite.

Skomentuj