Jestem z Układu


Agora na Blogu.

LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 459 dni (już poniżej pięćset).

Szanowni Blogowicze,

upał, mózg się lasuje. Nie mam pomysłu i przez najbliższe dni raczej nadal nie będę miał. Więc zostawiam Wam agorę do dyskutowania o czym chcecie.

209 komentarzy to “Agora na Blogu.”

  1. Kasia napisał(a):

    miner

    Oj widzi, widzi, ale mam wrażenie, że szukała pretekstu do pojechania po zaściankowych Katolach m.in. wypędzonych przez Bolszewików i kolaborantów ze Ściany Wschodniej na wschodnie rubieże III Rzeszy, tak tak, tych Katoli których szefem jest głowa państwa watykańskiego ;).
    Uff, mi też ulżyło.
    *
    Poza tym muszę się pochwalić, że wyjeżdżam na wakacje, więc życzę owocnych dyskusji, nie idźcie na noże, szukajcie kompromisu. Maćku mój komentarz do twojej rozprawki za 10 dni.
    Pozdr
    *
    Dobrze, że napisałaś normalnym świecie biznesu Zofio. W Polsce, jak zapewne wiesz jest wolna amerykanka. Bo o naiwność Cię już nie posądzam.

  2. Zofia napisał(a):

    Mawar,
    to aż tak jest dla Ciebie niewygodna prawda o liście do banków katarskich i Gruzji?
    ***
    Kasiu, miłych wakacji!

  3. Zofia napisał(a):

    Bohdan,
    z tymi pytaniami nie do mnie.
    Spółka – Stocznie Polskie – działa w Warszawie, zadzwoń i spytaj.
    Widać nie sprawdzono np. szczecińskiego stowarzyszenia, które pisze listy do katarskich banków i poucza o etyce islamskiej ani wpływu Kościoła Rzymskokatolickiego na przemysł stoczniowy w Polsce.
    Może ekumenizm muzułmanów nie sięga tak daleko, by tolerować wtrącających się biskupów katolickich do pracy stoczni.
    Nie sądzisz, że z takim przypadkiem w krajach UE spotkali się po raz pierwszy?

  4. Paweł Luboński napisał(a):

    mawar: „Wyborcza miała przez lata praktycznie monopol, wiesz pewnie dlaczego, więc z tego korzystała. Efekty niestety widać. Już nawet nie można Michnika skrytykować, bo natychmiast się oburzasz zamiast go bronić.”
    .
    Wolne żarty. W tym wypadku ani ty go skrytykowałeś, ani ja się oburzyłem. Mnie to nie oburza, lecz śmieszy, kiedy czyjeś liberalne poglądy przypisuje się automatycznie praniu mózgów przez Gazetę.
    Czy naprawdę sądzisz, że gdyby Wyborcza nigdy nie powstała, to wszyscy Polacy mieliby grzeczne poglądy konserwatywno-prawicowe i głosowaliby masowo na Kaczyńskich? Mam dobre mniemanie o Michniku, ale przypisywanie mu tak potężnych mocy sprawczych budzi we mnie pusty śmiech. Demonizowanie Wyborczej to dla prawicy wygodne usprawiedliwienie własnej niewydolności w sprawowaniu rządu dusz.

  5. Ewa-Joanna napisał(a):

    Zofio,
    ciastko dla ciebie :)
    http://www.tvn24.pl/-1,16.....omosc.html

  6. Zofia napisał(a):

    Ewo-Joanno,
    „Ciasteczko” stoczniowe znam od lat a te które mi aktualnie polecasz – mam
    Raport NIK leży na biurku (cały), w moim blogu jest nota na ten temat a ja przygotowuję wg raportu – ocenę stoczni w Szczecinie.
    Raport ten powinien być lektura obowiązkową w stoczniowych związkach zawodowych i szczecińsko-kamieńskiej kurii biskupiej Kościoła rzymsko-katolickiego.
    Poza tym wylania się z tego raportu NIK ponury obraz polskiego obszaru polityczno-gospodarczego związanego z przemysłem okrętowym w Polsce::
    * władza, tj administracja rządowa – która robi w gacie na widok stoczniowego związkowca, któremu „się należy”,
    * kadry polityczne obsadzane na rządowych stanowiskach – które nie potrafią myśleć perspektywicznie, nie znają prawa, nie potrafią nakreślić priorytetów polityki gospodarczej ani stosownej strategii jej wdrażania, nie ma też zwyczaju kontynuacji nakreślonych celów przy zmianach ekip rządzących,
    * kadra menadżerska – która nie ma zielonego pojęcia o ekonomii i zarządzaniu przedsiębiorstwem produkcyjnymi, ale za to mocno uwikłana w zależności polityczne.
    * w/w, – którzy stosunek do prawa w Polsce i unijnego mają nonszalancki,
    * w/w – u których względy polityczne czy zw. zawodowych biorą górę nad racjami ekonomicznymi.
    ***
    Jeżeli w końcu jakiś Arab zdecyduje się te stocznie kupić, powinien wprowadzić zakaz przyjmowana do pracy polskiej kadry menadżerskiej oraz nie wpuszczać za próg związkowców stoczniowych.
    Może wtedy w Polsce zbuduje się jakiś statek i sprzeda z zyskiem a nie stratami.
    Można rzec, że krach trzech wielkich stoczni budowlanych w Polsce jest rzeczywistym końcem rządów socjalizmu, w którym dominował nad kryteriami ekonomicznymi – dyktat wielkoprzemysłowej klasy robotniczej.
    Rzecz w tym Ewo-Joanno,
    że ta prawda ujawniona w NIK-owskim raporcie, jest właściwie powszechnie znana.
    Z tych ponad 11 tys. ludzi zatrudnionych w stoczniach trzeba było zwolnic ponad połowę do poziomu 3-4 tys.
    A takiej decyzji nikt nie chciał podjąć w Polsce, pomny na rewolucyjne tradycje „kolebki Solidarności”.
    Władza polityczna w Polsce na gigantyczne zamieszki z udziałem stoczniowców nie miała ochoty.
    To groziło, w mniemaniu polityków, różnej maści – rozruchami w państwie.
    SLD czy PiS – to partie stricte – socjalistyczne, nie mogły i nie chciały też ze względów ideologicznych – likwidować zbędnych w stoczniach miejsc pracy.
    Stoczniowi związkowcy mieli też oparcie w Kościele
    Dla tych grup władzy (politycznej, religijnej) – gospodarka rynkowa, realia ekonomiczne tak samo straszne jak diabeł.
    Nie było też zbyt wielu chętnych, by to tak jasno i precyzyjnie , jak NIK – wyłożyć na stół.
    Gdyby nie radykalna postawa Komisji Europejskiej te trzy wielkie molochy pasożytnicze z epoki realsocjalizmu istniałyby w Polsce do dzisiaj.
    Deficytowe stocznie zostały zlikwidowane rękami z zewnątrz, bo wewnątrz nie było takiego odważnego.

  7. Ewa-Joanna napisał(a):

    Zofio,
    to bylo tylko na wszelki wypadek, gdybys nie zauwazyla tego artykulu.

  8. miner napisał(a):

    Kasia: jechanie po zasciankowych katolach to coś w czym Torlin powinien się dobrze znaleźć. Może będzie antykatolski sojusz ponad podziałami :)

  9. Torlin napisał(a):

    Minerze!
    Nie masz bliższych krewnych?

Skomentuj