Jestem z Układu


„Po wielkim skoku” – wznowienie

Po trzydziestu latach od ukazania się wznowiona będzie moja pierwsza ksiażka „Po wielkim skoku”. Publikujee niżej, jako jej zwiastun moje wprowadzenie do reedycji. Wkrótce opublikuje też historię tej książki. Przepraszam niezwykle cierpliwych bywalców za nieobecność przekraczającą granice przyzwoitości. Mam już komputer do dyspozycji i wróciłem z dwutygodniowych wakacji. Przepraszam.

Dedykacja:

Pamięci profesorów; Czesława Bobrowskiego i Stefana Kurowskiego, recenzentów tej książki dla nielegalnej Niezależnej Oficyny Wydawniczej.

 Od autora

Pierwsze wydanie „Po wielkim skoku” wyszło w roku 1980, najpierw w drugim, nielegalnym obiegu, a rok później legalnie. Obecne wznowienie ukazujące się dzięki Akademii Ekonomicznej im. Leona Koźmińskiego oraz wydawnictwu Poltext, jest w niczym niezmienioną wersją tamtej książki. Chodziło o to, by zachować ją jako dokument dość już odległego czasu. Pozwala on zorientować się o ówczesnych możliwościach analizy w świecie informacji cenzurowanej, jak i o myśleniu środowiska ekonomicznego, którego byłem cząstką.  

Obecne wydanie otwiera wstęp pióra Leszka Balcerowicza, za który mu bardzo dziękuję. Lokuje on książkę na tle ówczesnej debaty ekonomicznej i uwidacznia pomost między nią, a tym czym żyje dziś Polska, Europa i świat. Opatrzyłem też obecne wznowienie posłowiem o historii „Po wielkim skoku”. Sądzę, że zaciekawi, jako okienko otwarte na tamten czas. W ramach zaś wspomnianego rzucania pomostów dodany został Aneks poświęcony wielkiej reformie gospodarczej lat 1989-1990. Otwiera go „Wspomnienie o skoku w rynek”, publicystyczna, ale rzetelna i jedna z pełniejszych relacji z pozycji współuczestnika wydarzeń, o przygotowywaniu i wprowadzaniu „Planu Balcerowicza”. Jest tam też moja polemika opublikowana wiosną 1990 roku przez „Rzeczpospolitą” z ostrym atakiem na politykę gospodarczą rządu Tadeusza Mazowieckiego ze strony Socjaldemokracji Rzeczpospolitej Polskiej (poprzedniczki SLD). Pokazuje ona dylematy przed którymi staliśmy. Dodana została też notatka ze spotkania w Warszawie w kwietniu 1990 roku grona wybitnych międzynarodowych ekspertów, którzy oceniali przebieg reformy. Aneks zawiera również wykład inaugurujący rok akademicki 1994, który wygłosiłem w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu. Jest on próbą wyjaśnienia przyczyn załamania gospodarki, (kryzysu transformacyjnego), jakie dotknęło wszystkie kraje pokomunistyczne bez względu na prowadzoną politykę ekonomiczną. Jest jeszcze jeden tekst, którego charakter chcę tu wyjaśnić szerzej, by uniknąć nie tyle nieporozumień, co złych języków. Z początkiem roku 1990 Michaił Gorbaczow, bardzo zainteresowany polską reformą, ze względu na problemy gospodarcze ZSRR poprosił prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego o zapoznanie go, jak to u nas biegnie. Poprosił, to podkreślam, by nie było cienia podejrzeń, że szło nadal o jakieś raportowanie. Prezydent poprosił z kolei premiera Mazowieckiego, by ciekawość Gorbaczowa zaspokoić i my nie mieliśmy nic przeciwko temu. Przeciwnie byliśmy radzi, że nasz przykład może się im przydać. Odpowiadając na tę prośbę napisałem w lutym dwie notatki, które prezydent po przetłumaczeniu na rosyjski przekazał Gorbaczowowi. Publikujemy drugą z nich, bo pierwszej nie zdołałem odnaleźć.

Pragnę podziękować Akademii Ekonomicznej im. Leona Koźmińskiego i osobiście profesorowi Andrzejowi Koźmińskiemu, za decyzję o wznowieniu „Po wielkim skoku”. Za zrealizowanie przedsięwzięcia dziękuję wydawnictwu Poltext i jego szefowi redaktorowi Markowi Rostockiemu, z którym mi się świetnie pracowało. Dziękuję Stowarzyszeniu Banków Polskich za zgodę na przedruk „Wspomnienia o skoku w rynek” napisanego dla ich periodyku „Horyzonty Finansów 2010”. Profesorom Tadeuszowi Kowalikowi, Andrzejowi Koźmińskiemu i Jerzemu Osiatyńskiemu, dziękuję za miłe dla autora noty na tylną część okładki.

137 komentarzy to “„Po wielkim skoku” – wznowienie”

  1. Zofia napisał(a):

    Bekas,
    nie będę Ciebie wręczać. czytaj i staraj się zrozumieć.
    Co do Hitlera (katolika) to poczytaj jak wspominałam ks. dra Bonhoeffera, człowieka, którego powieszono tuż przed końcem II wojny światowej za udział w spisku na życie Hitlera. Zwłaszcza jego listy z wiezienia.
    Może zrozumiesz na czym polega bycie chrześcijaninem wobec takiej osoby, jak Hitler.

  2. Madzia napisał(a):

    Przy okazji Węglarczyk brnie dalej w swojej hipokryzji
    http://www.pudelek.pl/art....._ukrainek/

    „Równocześnie z usuwaniem wideo z kompromitującym fragmentem programu Dzień Dobry TVN, Bartosz Węglarczyk postanowił przekuć skandal ze swoim udziałem w sukces. W tym celu udał się do zaprzyjaźnionego radia i, będąc pewnym, że nie padnie żadne trudne pytanie przedstawił się jako… obrońca Ukrainek. Prawda, że logiczne? Grunt to mieć tupet.

    Były szef działu zagranicznego Gazety Wyborczej pojawił się w studiu TOK FM, należącym do Agory, gdzie wytłumaczył, że jego wypowiedź to jedynie wyraz troski o biedne sprzątaczki. Jak pamiętacie, jego długi, przyjemny śmiech świadczył o takiej właśnie intencji.

    Przepraszam bardzo, bo bez wątpienia wyraziłem się źle. Chodziło mi o to, żeby powiedzieć, że w Polsce Ukrainki są źle traktowane. I wszyscy wiemy, że tak jest. Znam wiele Ukrainek – zapewniał na antenie. I znam te historie, horrory, które opowiadają – jak są oszukiwane i źle traktowane. Przez wielu ludzi w Polsce Ukrainki są traktowane jak roboty do pracy. Ale jeszcze raz powtórzę: źle się wyraziłem. Trzeba to było powiedzieć zupełnie inaczej.

    Wydaje się, że problemem Ukrainek jest to, że wiele osób myśli tak jak Węglarczyk, który spontanicznie skojarzył je z „robotami sprzątającymi”. Zauważcie, że przy tej okazji znowu nie przeprosił zainteresowanych. Zwrócił się tylko ogólnie do odbiorców, od których sympatii zależy jego celebrycka pensja.”
    _
    W linku Orteq’a coś tam „przeprasza”, że niby nie powiedział tego co chciał – bełkot.

  3. Stan napisał(a):

    Zosiu,

    oto jak rządzi Piękna Pani Minister. Gratuluję także świetnej intuicji politycznej w wylansowaniu ziomala na Ministra Zdrowia.

    Wygląda na to, że będziesz musiała kolejny raz zmienić orientację polityczną.

    Pogódź się z Mawarem.

    http://wiadomosci.gazeta......udowy.html

  4. Paweł Luboński napisał(a):

    Bekasie, kończę na dziś dyskusję, bo zaczyna mnie nudzić. Możesz sobie triumfować, że mi zabrakło argumentów.
    Jeśli idzie o ACTA, to gdyby mi na tym zależało, nazbierałbym ci na poczekaniu ze dwadzieścia linków do wypowiedzi autorytetów równie poważnych, jak Gwiazdowski, Cejrowski i Warzecha (zwłaszcza ci dwa ostatni intelektualiści rzucają mnie na kolana!), które twierdzą, że ACTA nie niesie żadnych strasznych zagrożeń dla naszej wolności i nietykalności cielesnej oraz majątkowej. Ale po co?
    .
    „Stary Testament zezwala na oddawanie chwały, składanie ofiar i kierowanie modlitw jedynie do samego Boga. Kult wszelkich innych istot określany jest mianem bałwochwalstwa.”
    .
    No i co z tego? W jaki sposób z tego wynika, że „judaizm oparty jest na kłamstwie”?
    Sądzisz, że autorzy Starego Testamentu wiedzieli, iż za kilkaset lat urodzi się Jezus, więc rozmyślnie ukształtowali swoją religię tak, żeby nie można mu było oddawać czci? I na tym polegało kłamstwo?
    .
    „Czyli większość pozaparlamentarna może sobie palcem z bucie pokiwać.”
    .
    Ależ nie. Może się starać zostać większością parlamentarną. Jeśli naprawdę jest większością, to powinno jej się to bez trudu udać.

  5. Stan napisał(a):

    Zosiu,

    może tym razem uda się przekazać bardziej pikantny link?

    http://wiadomosci.gazeta......5.html?i=1

  6. Madzia napisał(a):

    Orteq 8.30
    „zostal ten pien drzewa przeciety czy nie zostal? Bo ze skrzydlo przy tej okazji odpadlo, to wszyscy wiemy.”
    _
    Wszyscy wszystko wiemy?
    Dlaczego np. został przeniesiony lewy statecznik (zdjęcia sat. z dnia 11 i 12 kwietnia 2010 pokazują jego dwa różne położenia, i dlaczego MAK uwzględnia jego wtórne położenie?)
    http://www.scribd.com/doc.....sejmowy2-1
    (zdjęcie nr 4)

  7. Stan napisał(a):

    Zosiu,

    a może to właśnie ten link najwięcej mówi o osobowości Pięknej Pani Minister?

    Ta nadmierna ilość linków świadczy, że moje kompetencje dorównują kompetencjom Pani … Minister.

    http://wiadomosci.gazeta......szefa.html

  8. Madzia napisał(a):

    Stan
    „Parę dni temu założyłam się, że jeśli nie uda nam się to dzisiejsze święto, to będę biegała wokół Stadionu Narodowego. Wygrałam zakład, …”

    Oj tam, oj tam …
    Dzielni i szarmanccy strażacy nie mogli pozwolić by p. Mucha latała na mrozie wokół stadionu :D
    _
    Z cyklu Polak potrafi:
    Płocki most bez dojazdów:
    http://www.youtube.com/wa.....o8jJN7HIkg

  9. Stan napisał(a):

    Madziu,

    nie jest trudno być Mrożkiem w tym fascynującym kraju.

  10. wiesiek59 napisał(a):

    Madzia napisał(a):
    2 lutego 2012, o godzinie 13:40

    Jakie kwalifikacje ma pan Wieczorek?
    Pod artykułem ktoś napisał że gość ma trzy fakultety…..

  11. wiesiek59 napisał(a):

    Jakie kwalifikacje miał Regan?
    A Schwarzenegger?

  12. Zofia napisał(a):

    Stan,
    Po pierwsze – nie zmieniam orientacji politycznych z powodu jakiegoś ministra, rodem ze Szczecina. Nie mam takiego zwyczaju.
    Po drugie – rodem to ja jestem z Edynburga, minister – chyba rodowity szczecinianin, do metryki nie zaglądałam. Więc jaki z niego „ziomal”?
    Po trzecie – w jakiej kwestii mam się pogodzić z Mawarem? Nie za bardzo widzę płaszczyzny, na których mogłoby dojść do zgody naszych poglądów.
    Po czwarte – ani sportem, ani medialnymi donosami na panią minister od sportów -głowy sobie nie zaprzątam.
    Jedynie zaczynam myśleć o wyszykowaniu roweru na wiosnę i trasach do zwiedzania na nim ziem nadodrzańskich po zachodniej stronie granicy. Muszę kupić stosowne torby, być może nawet namiot, na pewno kilka rowerowych akcesoriów.
    Do tego to ja pani minister raczej nie potrzebuję, jeśli już to dobrych przewodników np. z oficyny Pawła.

  13. Bekas napisał(a):

    Zofia napisał(a):
    2 lutego 2012, o godzinie 12:47

    Standard.
    -Może Pani odpowiedzieć mi na proste pytanie?
    -Ależ, oczywiście! Jestem szalenie ciekawa, co Ty tam w głowie roisz, Ptaszyński!
    -To, Pani Sofjo, chciałem zapytać czy wg Pani łunia eóropejska…
    -Ptaszyński! No jak ty, dziecko drogie, mówisz?!?! U-nia E-u-ro-pej-ska!!!
    -Yyyyy….ale Pani sama muwiła, że ma z ortografiją problemy.
    -Ptaszyński, przyszł…znaczy, przyszedłeś mnie obrażać???
    -Alesz nie, Pani Sofjo! Przepraszam! I już kończę pytanie. Więc czy wg Pani łu…Unia Europejska ogranicza wolność czy nie?
    Popatrzyła na niego standardowo: jak na niemotę z przytułka w Szamotułach. Sięgnęła do wielkiej torby i wyciągnęła wielkie tomisko. Tak na oko jakieś 2345 stron. Podała zdziwionemu, ale i zaciekawionemu Ptaszyńskiemu.
    -Nie będę cię, dziecko drogie, wyręczała. Weź książkę, czytaj i staraj się zrozumieć – wręczyła mu ją i odeszła wolnym, dostojnym krokiem.
    Ptaszyński z trudem uniósł tomidło do góry, spojrzał na okładkę i przeczytał:
    „Unia Europejska. Skrócony przewodnik po prawodawstwie w świetle orzeczeń Europejskiego Trybunału Stanu oraz Dyrektywy Unijnej nr 98/17 CCE/WED: Prawa Człowieka w świetle ustaleń Traktatu Nicejskiego oraz Traktatu Lizbońskiego przy uwzględnieniu propagacji”.
    Zastygł. I zbladł. Zdał sobie sprawę.
    Za duże niebo dla ciebie, ptaszyno – wymamrotał.

    A ja chciałem tylko poznać PANI zdanie w tej materii. Widać jednak Pani go nie ma, albo się go wstydzi i się z nim nie zgadza.

  14. Paweł Luboński napisał(a):

    „Jeśli już to dobrych przewodników np. z oficyny Pawła.”
    .
    Zofio, niestety z terenu Niemiec nic nie mamy. Wydaliśmy natomiast w zeszłym roku ciekawą publikację, która nie jest przewodnikiem w klasycznym rozumieniu. Jest to opis trasy wzdłuż całej zachodniej granicy Polski (cały czas po naszej stronie), którą przebył autor na piechotę. Obok wrażeń z wędrówki jest tam bardzo dużo wiadomości krajoznawczych i historycznych. W okolicy Szczecina trasa wiedzie po drugiej stronie Odry i kończy się w Nowym Warpnie. Polecam.
    .
    Bogusław Wojciech Różycki: „Zachodnie kresy Rzeczpospolitej”.

  15. Zofia napisał(a):

    Bekas , Ptaszyno Niebieska,
    Na zadane mi pisemnie pytanie odpowiedziałam równie pisemnie o 9,48. Dzisiaj.
    Proponowałam Ci przeczytać te odpowiedź ze zrozumieniem.
    Więc w końcu ona jaki temat chcesz znać moja opinię?

  16. Zofia napisał(a):

    Pawle, poszukam i skorzystam.
    Dziękuje za wskazanie.

  17. Madzia napisał(a):

    Orteq 7.22
    „Nieprawda. Binienda w ogóle nie uwzględnił, że były wypuszczone tzw. sloty.”
    _
    Prof. Binienda zachęca się do podzielenia się z nim danymi, które powinen wziąć pod uwagę.
    Link do wywiadu z prof. Biniendą (zapowiadanego już przez Mawara) w TV Trwam:
    http://www.youtube.com/wa.....IBgVCJzBaU

  18. Torlin napisał(a):

    Madziu!
    Moja odpowiedź jest tu
    http://kuczyn.com/2012/01.....ent-118782

  19. Madzia napisał(a):

    Torlin
    Mogę się zgodzić, że język Ziemkiewicza nie należy do grzecznych – nazwałabym go „barwnym” :) ale na pewno nie chamskim.
    Przytocz mi proszę jakąś chamską wypowiedź Krasnodębskiego, Semki, Lichockiej czy Wildsteina (z braku laku może też być wypowiedź Ziemkiewicza, którą uważasz za chamską).
    _
    Z innej beczki:
    „Kierowca. Generał. Szef BOR – wstrząsające!”
    http://vod.gazetapolska.p.....trzasajace

  20. maciek.g napisał(a):

    Madziu
    Jak widać tym filmie drewniany słup telegraficzny znacznie słabszy niż brzoza Smoleńska odcina końcówkę skrzydła.
    http://www.youtube.com/wa.....HZY0-XUmMA
    Binienda się kompromituje , jak można bez rysunków konstrukcyjnych robić model komputerowy! i jeszcze twierdzić że on właśnie lepiej pokazuje prawdę.
    Mam kolegę co robi symulacje dla wojska i pokazywał mnie jak to wygląda. Tego nie robi się „na kolanie”, a symulację wstępną robi się tak była dostatecznie zgodna z badaniem doświadczalnym. Dopiero po tym wprowadza sie zmiany zgodnie z sugestiami zamawiającego. Uzyskany najkorzystniejszy wynik zamawiający sprawdza doświadczalnie!

  21. Bekas napisał(a):

    Zofia napisał(a):
    2 lutego 2012, o godzinie 15:52

    Pani Zofio.
    Mistrzyni nieodpowiadania.

    Odpowiedź, że „Kościół jest dla innych” jest tak ogólna i nieostra, że niewiele tak naprawdę znaczy.
    Żeby zilustrować:
    Kościół rzymskokatolicki jest nawet i dla wszystkich. W tym sensie, że każdy może do niego wejść. Ale żeby zostać, to trzeba spełnić określone warunki. Jeśli się ich nie spełnia, samemu się z Kościoła wypisuje.
    Więc teraz zapytam tak:
    Czy w Pani Kościele obowiązują jakieś zasady, których NIE MOŻNA ZŁAMAĆ?

  22. Stan napisał(a):

    Szanowne Panie/owie, Blogowicze,

    czy może ktoś mi wyjaśnić dlaczego Pan Premier po czteroletniej obserwacji sceny politycznej podobierał na stanowiska ministrów takich niedopracowanych półurzędników?
    Wierzyć mi się nie chce żeby postanowił użyć tych drobnych intrygantów (Mucha, Arłukowicz, Nowak) jako tarcze ochronne dla własnej części ciała?

    Przecież, według słów Palikota (który znalazł sierotkę Muchę i ją wylansował) obecna Pani Minister żeby przebić się w wyborach rozsyłała paszkwilanckie semesy dyskredytujące swojego patrona, po to żeby umniejszyć mu ilość głosów i wejść (jego kosztem) do Sejmu.
    Co więc może spotkać kolejnego patrona?

    Sporo o politykach słyszałem, ale na takie pomysły, moim zdaniem, może się zdobyć ktoś o wyjątkow brudnej psychice.

  23. Bekas napisał(a):

    Pawle.

    „Jeśli idzie o ACTA, to gdyby mi na tym zależało, nazbierałbym ci…”
    No, jak u demokraty. Ilość. Zbieraj więc i przywalaj.
    Ja dałem Ci kilka dobranych linków. U Gwiazdowskiego masz podane JAKIE SĄ KONKRETNE ZAPISY i co z nich wyniknie.
    Cejrowski i Warzech pokazują takoż i konsekwencje, a Cejrowski skuteczne metody walki z piractwem, które działają BEZ ACTA.
    Poza tym wynika z Twego komentarza, że Ty patrzysz nie na to, co się pisze, a kto.

    „No i co z tego? W jaki sposób z tego wynika, że „judaizm oparty jest na kłamstwie”?”
    Dostałeś konkretne zapisy Pisma. Co z nich wynika? Raz jeszcze powiem, że żydzi rozpuścili kłamstwo, że Jezus nie jest Bogiem, nie zmartwychwstał. I wiarę w Niego traktują jako bałwochwalstwo. Tymczasem Jezus jest Jedyną Drogą do zbawienia (wiem, wiem, lipa). A skoro tak, to sami siebie i innych, tych którzy im uwierzyli, prowadzą na zagładę. Tyle. Mam nadzieję, że teraz już jasno.
    Przy okazji.
    Wiem, że to bajki dla Cię, ale jak będziesz teraz słyszeć o dialogu między żydami i chrześcijanami, to od razu zrób to, co robisz zawsze jak mnie czytasz: puknij się w czoło. Bo jak widzisz, żydzi wiarę w Jezusa mają za pogaństwo, więc o czym mieliby z nimi dyskutować chrześcijanie, u których Jezus jest Bogiem?

    „Ależ nie. Może się starać zostać większością parlamentarną. Jeśli naprawdę jest większością, to powinno jej się to bez trudu udać.”

    Tak, tak, a świstak siedzi i zawija czekoladę w sreberka…
    Słyszałeś o Kongresie Nowej Prawicy i o tym jak to Komisja Wyborcza nie wpisała go na listy na terenie całego kraju, bo „nie zdążyła” podliczyć i sprawdzić podpisów w terminie?

  24. Bekas napisał(a):

    wiesiek59 napisał(a):
    2 lutego 2012, o godzinie 12:16

    ???
    Ale gdzie się podkładam?

    A Hitler, to i mógł być „katolikiem” jak najbardziej, takim samym jak ci obecni, co to są, ale nie praktykują.
    Żeby katolikiem być, akurat trzeba praktykować. I przestrzegać Zasad.

  25. wiesiek59 napisał(a):

    Bekas napisał(a):
    2 lutego 2012, o godzinie 19:55

    ACTA jest zamachem na wolność obywatelską i kieszeń naszych obywateli. Gwiazdowski ma tu rację.

    Natomiast sekta jest traktowana zawsze jako zagrożenie dla głównego pnia religii i trup ściele się gęsto.
    Sekta Jezusa była tak traktowana przez Faryzeuszy, Katolicy traktują tak Protestantów, protestanci Świadków Jehowy……
    Nie ma religii bez odszczepieńców.

  26. Madzia napisał(a):

    Wybacz Maćku lecz na twoim filmie słup nie przecina żadnej końcówki skrzydła. Słup przecina jedynie jego powłokę (1:13), potem natrafia prawdopodobnie na belkę konstrukcyjną skrzydła, ulega przecięciu i znika w dymie.
    _
    Nie wiem czy Binienda ma rację czy nie. Symulacje robił, jak twierdzi od kwietnia zeszłego roku, na programie LsDyna3D (cokolwiek to znaczy). Z wywiadu wynika, że nie uzurpuje sobie on prawa do jedynej prawdy objawionej lecz zaprasza innych do współpracy czy do samodzielnych badań. Niech twój kolega wykaże się obywatelską postawą, zrobi symulację i publicznie ją przedstawi. Jego wnioski na pewno okażą się cenne a przy okazji zyska sławę :) (chociaż przykład losów inż. Eugeniusza Wróbla z Politechniki Śląskiej może działać odstraszająco).
    Na razie tzw. strona przeciwna nie zrobiła takowych badań (przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo) i siłą rzeczy bazujemy ma Biniendzie i Nowaczyku.
    Na szczęście zaczyna chyba to się zmieniać:
    http://wpolityce.pl/wydar.....-naukowcow

  27. Bekas napisał(a):

    wiesiek59 napisał(a):
    2 lutego 2012, o godzinie 14:38

    Wieśku59

    Ciekawe pytanie.
    Szwarcengenger (kolega w klasie tak mówił), to miał na pewno. Bo niby republikanin, a działał jak prawdziwy demokrata. Kalifornię zbankrutował wzorcowo.
    Regan nie miał, bo zbankrutował Raj na Ziemi i 10 Potęgę Gospodarczą Świata.

    A tu ciekawostka. Mnie się bardzo podoba:
    http://www.youtube.com/wa.....ovEyUKH46s

  28. Bekas napisał(a):

    wiesiek59 napisał(a):
    2 lutego 2012, o godzinie 20:09

    Wieśku

    Kwestia wiary.
    A Tobie to obce.
    Zatem życzę Ci byś Wiarę odnalazł.
    I piszę to jako ten, co jej szuka.

  29. Paweł Luboński napisał(a):

    Bekas: „Poza tym wynika z Twego komentarza, że Ty patrzysz nie na to, co się pisze, a kto.”
    .
    Zgadza się. Najpierw patrzę, kto pisze, i od tego zależy, czy w ogóle przeczytam. Przykładowo: przeczytałem w swoim czasie sporo tekstów Warzechy i na ich podstawie stwierdziłem, że jest to głupiec. Nie odczuwam już więc potrzeby zapoznawania się, a tym bardziej liczenia się z jego opiniami.
    .
    „Słyszałeś o Kongresie Nowej Prawicy i o tym jak to Komisja Wyborcza nie wpisała go na listy na terenie całego kraju…”
    .
    Słyszałem. Oczywiście Komisja Wyborcza postąpiła tak z panicznego strachu przed zwycięstwem wyborczym Kongresu…
    Cóż, trzeba było nazbierać podpisów więcej i dostarczyć je wcześniej, a nie byłoby problemu. Ale to nie były ostatnie wybory.
    .
    „Raz jeszcze powiem, że żydzi rozpuścili kłamstwo, że Jezus nie jest Bogiem, nie zmartwychwstał.”
    .
    No ale dla nich to jest prawda, czyż nie?
    .
    „Jak będziesz teraz słyszeć o dialogu między żydami i chrześcijanami, to od razu zrób to, co robisz zawsze jak mnie czytasz: puknij się w czoło.”
    .
    Ależ ten dialog jest faktem. Czy uważasz, że tematem dialogu międzyreligijnego mogą być tylko podstawowe prawdy wiary?
    Dialog toczył się między innymi w mojej rodzinnej parafii za czasów, gdy jej proboszczem był ks. Indrzejczyk, ten który zginął w Smoleńsku jako kapelan prezydenta. Były spotkania z żydami i wspólne modły.

  30. Bekas napisał(a):

    Dorzucam apropos ACTA:
    http://www.wykop.pl/ramka.....egaupload/

  31. Bekas napisał(a):

    Pawle.

    „Słyszałem. Oczywiście Komisja Wyborcza postąpiła…”
    ??? A co to ma do rzeczy?
    „Cóż, trzeba było nazbierać podpisów więcej…”
    Oczywiście. Komisja DŁUŻEJ jeszcze by je zliczała.

    Nie che mi się szukać w Sieci, wybacz, ale swego czasu jeden z członków Frontu Narodowego Le Pena wygrał wybory w jednym z okręgów mimo zastawek takich, jak u nas. Co się stało?
    Ano akurat w tym okręgu wybory zostały unieważnione.
    Na pewno „zgodnie z prawem”.

    „No ale dla nich to jest prawda, czyż nie?”
    Znów wychodzi, ze nie czytasz tego, co piszę albo w odnośnikach daję. Nieładnie, ale niech tam.
    Gdyby dla żydów to była prawda, to nie opłacali by żołnierzy by ci rozpowiadali kłamstwo, prawda?

    „Ależ ten dialog jest faktem. Czy uważasz, że tematem dialogu międzyreligijnego mogą być tylko podstawowe prawdy wiary?”
    Ty tak na poważnie czy żartujesz, Pawle?
    Jak seryjny gwałciciel napadnie kobietę samotną na pustyni, to o czym dialogują?
    Żydzi NIE UZNAJĄ JEZUSA, wiarę w Niego uznają ZA POGAŃSTWO, a dla chrześcijan ON JEST BOGIEM, JEDYNYM. O czym chcesz rozmawiać? O kolorze ścian w świątyni czy może instrumentach, jakie mają być użyte w czasie nabożeństwa?
    Żaden dialog się nie odbywa, bo jest niemożliwy. To jest zwykłe rozpuszczanie chrześcijaństwa.

  32. Bekas napisał(a):

    Pawle.

    „Zgadza się”
    Dałem Ci donośniki. Masz treść. Więc zapomnij, KTO to napisał, i DAJ ripostę. To i to jest błędne, bo to i to.

  33. Piotruś napisał(a):

    Madziu (20:11)
    Kogo interesuje racja bądź nie pana Biniendy ?
    Do czego potrzebne są symulacje kilku ostatnich sekund lotu ?
    Kto to jest strona przeciwna i czemu się sprzeciwia ?
    Może lepiej niz na sile rzeczy zaczniecie (nie wiem za bardzo kto) bazować na oficjalnym raporcie ?

  34. Zofia napisał(a):

    Bekas,
    chrześcijanin zgodnie z zaleceniami wielkiego Galilejczyka kieruje się ku człowiekowi, bez względu czy jest on chrześcijaninem, poganinem czy w nic nie wierzy.
    A nie tylko wobec rzymskich katolików.
    To jedno z głównych przesłań Jezusa. Na tym opiera się cała jego teologia. I o tym jako rzymski katolik powinieneś doskonale wiedzieć.
    Bekasie,
    naturą człowieka jest łamanie wszelkich zasad, religijnych także. Etyka luteranina niewiele się różni od zasad przyjętych w etyce rzymsko-katolickiej, opiera się generalnie na Dekalogu i naukach Jezusa opisanych w ewangeliach. Ze szczególnym uwzględnieniem kazania na górze. Wspomagają go w tym tzw. księgi symboliczne Kościoła ewangelicko-augsburskiego m.in. mały i duży katechizm Lutra, Konfesja Augsburska i Apologia Konfesji Augsburskiej, Artykuły Szmalkaldzkie.
    Ze swego postępowania (wobec siebie, innych ludzi i samego Boga) luteranin rozlicza się sam z Bogiem – wg własnego sumienia i bez ziemskich pośredników.

    Wybacz Bekas,
    ale mam z ogromny Tobą problem w tych „religijnych” dyskusjach
    I nie wiem jak mam z Tobą rozmawiać.
    Wykazujesz się potworną indolencją wobec wyznań chrześcijańskich, tak jakbyś w ogóle nie znał ich historii, ich etyki i ich teologii. Z wyznaniem rzymsko-katolickim – włącznie.
    Natomiast luteranin od dziecka obcuje z Pismem Świętym, zna doskonale jego treści a duchowni starają się by rozumiał co czyta w tym Piśmie poczynając od poziomu szkółki niedzielnej dla dzieci.
    Pierwszą komunie ma luteranin dopiero w tym wieku, w którym nauczył się czytać ze zrozumieniem, czyli mniej więcej po ukończeniu 12 lat.
    Jego świadomość religijna jest już wtedy dosyć wysoka.
    Dla dorosłych – przy parafiach co tydzień są tzw. godziny biblijne i każdy członek zboru (Kościoła) ale i spoza niego – może przyjść na takie spotkanie i swoje przemyślenia dot. wiary, treści z Pisma Świętego, zasad etycznych przedyskutować z innymi członkami zboru lub biorącym w tym spotkaniu teologiem.
    Duchowni luterańscy mają za sobą wyższe studia teologiczne, z reguły ukończoną Chrześcijańską Akademię Teologiczną w Warszawie lub studia teologiczne ukończone za zagranicą.
    To są wykształceni ludzie po prostu.
    Mnie jest szalenie trudno tłumaczyć Ci sprawy, które są dla chrześcijanina luterańskiej konfesji – oczywiste.
    Poza tym postawa ekumeniczna – jest także cechą Naszego Kościoła. I to dosyć widoczną.

  35. Paweł Luboński napisał(a):

    Bekas: „Gdyby dla żydów to była prawda, to nie opłacali by żołnierzy by ci rozpowiadali kłamstwo, prawda?”
    .
    Wiesz, z takim myśleniem o religii i Biblii w szczególności to nie powinieneś być katolikiem, tylko zapisać się do którejś z ewangelikalnych sekt, których u nas praktycznie nie ma, ale nie brak ich w USA. Tych, co to wierzą święcie, że Pan Bóg stworzył człowieka w sobotę 15 kwietnia 5436 roku przed Chrystusem o godzinie trzeciej po południu (konkretna data to moja licentia poetica).
    .
    „Żaden dialog się nie odbywa, bo jest niemożliwy. To jest zwykłe rozpuszczanie chrześcijaństwa.”
    .
    Jakże nie, kiedy tak? Czy przypadkiem Jan Paweł II nie angażował się w takie dialogi, nie tylko z żydami, ale i z muzułmanami?
    nawiasem mówiąc, sam dostarczasz mi dobrego przykładu na szkodliwość myślenia w kategoriach tak-nie, czego się domagałeś. Implikuje ono czarno-biały obraz świata. Jeśli chrześcijanie mają rację, to żydzi kłamią i pójdą do piekła. Jeśli konserwatywni liberałowie mają rację, to socjaliści są durniami albo łobuzami i złodziejami. Takim właśnie myśleniem kierował się Kościół, powołując inkwizycję; heretyków trzeba tępić, bo nie wolno dopuścić, by fałsz triumfował nad prawdą.
    Przyczyną ogromnej ilości nieszczęść w historii ludzkości było to, że ktoś wierzył święcie, iż jest tylko jedna prawda i że to właśnie on zna tę prawdę.

  36. Bekas napisał(a):

    Pawle.

    Jak na niezainteresowanego wiarą i religią, dużo wiesz.

    „Jeśli chrześcijanie…”.
    Nie jeśli, a mają rację. I pisałem to już tutaj: żydzi kłamią i idą prostą drogą do Piekła. Zresztą, jak każdy, kto miał czy ma możliwość poznania Jezusa i go nie przyjmuje, czyli również i Ty. Czy ja, bo wciąż wiary szukam.

    „Jeśli konserwatywni liberałowie…”
    To samo. Nie jeśli, a mają rację. Ostatnie „wypadki” są piękną tego ilustracją.
    Wszedłem sobie dziś na blog Torlina w związku z jego wpisem, że Kościół „zawłaszcza” przestrzeń publiczną i przeczytałem też i o tym, że jego ideały padają.
    Globalne ocieplenie – kłamstwo i lipa.
    Elektrownie wiatrowe – kłamstwo i lipa.
    Biopaliwa – kłamstwo i lipa.
    Ogniwa słoneczne – kłamstwo i lipa.
    Ekolodzy – kłamstwo i lipa.
    Co jest wspólne?
    PAŃSTWO DOPŁACA.
    I ktoś świetnie zarabia.
    Zgadnij kto, Pawle?
    Problem jest jeden: działania rządu.
    Że przywołam Reagana:
    „W tym obecnym kryzysie rząd nie jest rozwiązaniem naszych problemów, rząd jest problemem.”

    Rozwiązanie proste: odciąć rząd od wpływy na gospodarkę.
    Co konserwatywni liberałowie postulują od dawna.
    No, ale kto by ich słuchał?

    Dziwi mnie tylko jedno.
    Torlin napisał, że jest ekonomistą.
    Hmmm, piszę to bez złośliwości, ale jakiej on się ekonomii uczył, skoro nie potrafi dostrzec prostego związku: jak państwo zaczyna do czegoś dopłacać, to ludzie przestają robić inne potrzebne rzeczy i zaczynają tłuc to, co jest subsydiowane. To jest oczywista oczywistość. Skutki takoż są oczywiste. I zawsze takie same.
    Piękny przykład katastrofy, to dopłacanie do mieszkań w USA.

    „Wiesz, z takim myśleniem o religii i Biblii w szczególności to nie powinieneś być katolikiem…”
    ???

    „…nawiasem mówiąc, sam dostarczasz mi dobrego przykładu na szkodliwość myślenia w kategoriach tak-nie…”
    Odpowiedziałem wyżej, zaś, żeby powołać się na Jezusa, dodam, że cokolwiek ponad taką mowę jest, jest od złego. Proste jak drut.
    Zresztą mowa o szkodliwości takiego stanowiska w kontekście działalności socjalistów jest cokolwiek humorystyczna.
    O! Niedawno czytałem okładkę „Niezbędnika inteligenta” pisanego przez Politykę. Stoi tam, jak byk, że teraz – w ramach kryzysu – to jest Trzęsienie Kapitalizmy, którego kiedy indziej przecież nie ma, bo jest nieludzki. Odnajduje się akurat wtedy, kiedy trzeba. Kiedy trzeba zwalić na coś czy kogoś winę.
    Sejsmograf rysuje te trzęsienia dla: banków, długów państw, giełd i oburzenia. I rzeczywiście: banki, które są wspierane i dotowane potężnymi pieniędzmi przez państwo, to czysty kapitalizm; długi też przecież wywołuje kapitalizm, a nie socjalistyczne państwo.
    Tak, niezbędnik inteligenta…

    Przykład mowy nie w standardzie „tak-tak; nie-nie” masz u p. Zofii.

    „Jakże nie, kiedy tak? Czy przypadkiem Jan Paweł II nie angażował się w takie dialogi, nie tylko z żydami, ale i z muzułmanami?”
    Angażował. Niestety nie znam treści tego „dialogowania”.

    „Przyczyną ogromnej ilości nieszczęść w historii ludzkości było to, że ktoś wierzył święcie, iż jest tylko jedna prawda i że to właśnie on zna tę prawdę.”
    O, dobrze że to napisałeś.
    Bo teraz ja napiszę, co chciałem napisać już kilka razy, ale jakoś mi to uciekało. Pisałeś niedawno, że GW maluje Twój świat, zgadza się?
    No to będzie o światach, a raczej wojnie światów.

    Mieszasz, Pawle.
    Czemu?
    Ano temu, że czym innym jest mówić komuś prosto i węzłowato, że czyni źle, że nie ma racji, a czym innym jest zmuszanie kogoś do działania czy myślenia w ten sposób.
    Bóg do niczego nas nie zmusza. Dał nam wolną wolę i rozum. I wskazówki, jak iść właściwie. Teraz my sami musimy wybrać, ale PRZYMUSU nie ma. Inaczej jaki to by miało sens? Przecież Bóg mógł nas stworzyć dobrymi od razu. I potem takie roboty hurtem do Nieba brać, prawda? (może przeczytaj Biblię?)
    To jest mój świat. Wolności i Odpowiedzialności.
    Świat człowieka traktowanego jak człowiek.
    Zaś Twój, lewicowy, zmusza każdego do robienia tak, jak akurat Lewica sobie wymyśli że jest dobrze. Stąd te miliony dyrektyw, zakazów i nakazów, stąd te problemy. W Twoim świecie nie ma już praktycznie Odpowiedzialności, ale i Wolności znika.
    Lewica lud uważa za zbyt durny, by dać mu samemu decydować, zaś siebie uważa za Jedyną Mądrość.
    Stąd świat człowieka traktowanego jak zwierzę.

    Na blogu Gwiazdowskiego jest modlitwa św. Tomasza. Fragment brzmi: „Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.”
    Właśnie. To jest podstawowa różnica między Twoim i moim światem.
    Jak może pamiętasz, zaraz na początku mej bytności tutaj zapytałeś mnie, jak ja rozumiem prawicowość. Odpowiedziałem, że to jest świat bez zasiłków, dopłat, itepe, itede, świat, w którym każdy sobie rzepkę skrobie, każdy jest kowalem swego losu.
    Świat prosty i uczciwy, który w dodatku wcale nie zabrania istnieć Twojemu. Świat Prywatnych Ścieżek.
    Zaś Twój, w którym Lewica każe wszystkim jedno robić: tak-tak, a drugiego zabrania: nie-nie, całkowicie likwiduje świat mój.
    Bo to jest Świat Jedynie Słusznej Przymusowej Ścieżki.

    Żeby to jeszcze Lewica, czy ogólnie człowiek, byli tak mądrzy jak Bóg, to może coś by z tego wyszło. Ale nie są, stąd jest jak jest.

  37. Bekas napisał(a):

    Pawle.
    Spartoliłem wpis, bo nie dałem końcówki.
    Pozwól, że się poprawię.
    Końcówka:

    Masz rację, Pawle. Przyczyną ogromnej ilości obecnych nieszczęść jest właśnie to, że Lewica święcie wierzy, iż jest tylko jedna prawda i że to właśnie ona zna tę prawdę.

Skomentuj