LICZNIK PREZYDENCKI
Do końca kadencji “Prezydenta Swojego Brata”
zostało 587 dni (już poniżej dwu lat).
Szanowni Goście,
wolne wnioski!
Ale najpierw jedna uwaga do Torlina i Jasnejanielki z komentarza pod poprzednim wpisem na temat przeproszenia profesora Ćwiąkalskiego przez Jerzego Urbana.
Zdecydowanie się nie zgadzam z waszymi potępiającymi go uwagami!
Moim zdaniem Urban postąpił z klasą. Został wpuszczony w maliny, przyznał się do tego bez sądu i dał takie sprostowanie, jakiego prawie na pewno nie kazałby mu opublikować sąd. Przecież On za to słono zapłacił. I nie ma w nim żadnego podwójnego dna (Torlin), on powtórzył za co przeprasza i tekst bez wątpienia robi wrażenie całkiem szczerego.
Przy okazji,
nie podzielam od dawna tej rozpowszechnionej negatywnej opinii o Jerzym Urbanie. Uważam, że – jako doradca generała Jaruzelskiego – odegrał bardzo pozytywną rolę w doprowadzeniu tamtej strony do Okrągłego Stołu. A jako rzecznik, był na froncie walki po stronie u której widział niemałe racje. I one były! Jak i po naszej. Na tym, na konflikcie zasadnych racji polegał dramat lat 1980-1981. (więcej…)